Media donosiły, że prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska rozważa start w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
"Prezes TK należy do bliskiego kręgu osób z otoczenia szefa Prawa i Sprawiedliwości. W tym kręgu właśnie miał pojawić się pomysł, by prezes Przyłębska została kandydatką PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego" – podała Wirtualna Polska. Kadencja prezes TK upływa w grudniu tego roku.
Z TK do PE? Przyłębska dementuje
– Zastanawiam się w czyjej głowie taki pomysł powstał, mnie to nawet do głowy nie przyszło – skomentowała na antenie telewizji wPolsce.pl Julia Przyłębska, zapytana o możliwość swojego startu do Parlamentu Europejskiego.
"Mamy nowe, nieoficjalne doniesienia w sprawie spodziewanego zaangażowania się w politykę przez członków rodziny Przyłębskich. Okazuje się, że chętny do kandydowania do Parlamentu Europejskiego ma być mąż prezes Julii Przyłębskiej, Andrzej, były ambasador RP w Niemczech. Wcześniej sygnalizowaliśmy, że kandydować do PE mogłaby sama szefowa Trybunału Konstytucyjnego" – napisała w czwartek Wirtualna Polska.
– Jak nie Przyłębska, to jej mąż, a mam jeszcze dwa koty, one też czekają, żeby pójść do Parlamentu Europejskiego. Zastanawiam się, kto był pomysłodawcą tej historii – powiedziała w piątek w rozmowie z wPolsce.pl prezes TK Julia Przyłębska.
Prezes TK: Skutki mogą być tragiczne
W dalszej części wywiadu prezes Trybunału Konstytucyjnego skomentowała wypowiedź Donalda Tuska, że "odkuje" Przyłębską od fotela.
– To było niestety niefortunne sformułowanie, zakładałam że związane z kampanią wyborcza. (…) Natomiast szukam podstawy prawnej do takich działań, takiej podstawy nie ma. Takie żonglowanie, zabawa z demokracją, konstytucją, jest groźna, bo ona bardzo szybko może przejść w anarchię, a skutki anarchii dla wszystkich obywateli mogą być tragiczne – mówiła Julia Przyłębska.
Czytaj też:
Sienkiewicz podważa wyrok TK. Kaleta: To rządy siły, a nie prawaCzytaj też:
Prezes NBP przed Trybunałem Stanu? Jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego