W poniedziałek wizytę w Kijowie złożył premier Donald Tusk.
– To jest wizyta symboliczna, bo pokazuje, jak ważna jest współpraca z Ukrainą i wsparcie Ukrainy w wojnie z Rosją. Ona ma też szereg konkretnych elementów. Tu premier ma pierwszeństwo do poinformowania opinii. Natomiast niewątpliwie istotnym elementem jest kontynuacja współpracy w zakresie pomocy wojskowej i pomoc, którą udzielamy Ukrainie, konkretna, wymierna pomoc w sprzęcie i amunicji – komentował w RMF FM wiceminister obrony Paweł Zalewski
Polityk Polski 2050 tłumaczył, że Polska przekazała już Ukrainie cały sprzęt ciężki, który mogła przekazać. – Teraz jesteśmy na etapie odbudowywanie naszych zdolności obronnych. W momencie, w którym to nastąpi – kolejne donacje są możliwe. Wspieramy na poziomie wielostronnym – w UE i w NATO – inicjatywy, które mają na celu szkolenie żołnierzy ukraińskich. Polska jest liderem jeśli chodzi o wyszkolenie żołnierzy ukraińskich. Zabiegamy też o to, by UE uzgodniła konkretne pakiety finansowe, tak by pomoc mogła być bezpiecznie kontynuowana – tłumaczył wiceszef MON.
Polska aktywna w działaniach na rzecz Ukrainy
Zalewski przekonywał, że Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz i Radosław Sikorski są niezwykle aktywni we "wszystkich możliwych formatach", starając się wspierać Kijów.
– Istotne jest, by zapewnić finansowanie tych dostaw, także wsparcie finansowe dla państwa ukraińskiego i tutaj jestem optymistą. Jest świadomość wśród naszych partnerów w NATO i UE wagi Ukrainy i tego żeby nie uległa Rosji – powiedział Paweł Zalewski. – Tak naprawdę, Zachód musi poradzić sobie z problemami, które ma u siebie. Bo przecież dzisiaj mamy olbrzymi problem z – na przykład – produkcją amunicji czy uzbrojenia. Firmy dopiero zaczynają przestawiać się na tę bardziej intensywną produkcję, związaną i z zagrożeniem wojną z Rosją i wsparciem Ukrainy. To jest proces, który idzie zbyt wolno, z punktu widzenia potrzeb –zaznaczył wiceminister.
Przekazał, że władze Polski zabiegają, aby "Polska stała się nie tylko hubem logistyczno-szkoleniowym, ale żeby także stała się hubem produkcyjnym, jeżeli chodzi o produkcję uzbrojenia". – Mamy szereg sygnałów, że przedsiębiorcy ukraińscy są zainteresowani inwestycjami w Polsce. Także chcemy przyciągnąć zachodnie technologie – dzięki różnym mechanizmom finansowym, które przygotowuje UE. To jest proces, który jest absolutnym priorytetem dla MON – podkreślił wiceszef resortu obrony.
Czytaj też:
Zełenski po spotkaniu z Tuskiem. "Mamy możliwość wspólnych zakupów broni"