Tusk: Andrzej Duda źle kończy swoją prezydenturę

Tusk: Andrzej Duda źle kończy swoją prezydenturę

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk
Prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk Źródło:Jakub Szymczuk / KPRP
– Przykro mi, że prezydent Duda zamierza przez kilkanaście miesięcy przeszkadzać rządowi – ocenia premier Donald Tusk.

Prezydent podjął decyzję o podpisaniu ustawy budżetowej na 2024 r. Jednocześnie Andrzej Duda skierował budżet do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej. Zdaniem głowy państwa istnieją wątpliwości co do braku możliwości udziału w obradach Sejmu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Decyzja prezydenta wywołała wiele komentarzy. Premier Donald Tusk w pierwszym komentarzu stwierdził, że istotne jest tylko to, że Andrzej Duda ustawę podpisał, cała reszta "jest bez znaczenia". Teraz polityk ponownie zabrał głos.

Tusk: Nie ma problemu

W rozmowie z dziennikarzami Tusk stwierdził, że z jego punktu widzenia "nie ma większych problemów".

– Mamy budżet, państwo będzie normalnie funkcjonować, więc prezydent nie zdecydował się na ten wariant wyborczy. Przecież dobrze wiecie, że nie chcę kilka miesięcy po wygranych wyborach, ponownie rozpoczynać wielkiej kampanii, bo mamy za dużo roboty – stwierdził na briefingu prasowym w Brukseli.

– Ja tylko bardzo wyraźnie chciałem podkreślić. Jeśli nie da się rządzić, bo prezydent będzie przeszkadzał i jeśli będą chcieli wcześniejszych wyborów, to je dostaną, ale nie sądzę, żeby tam był jakiś entuzjazm po stronie PiS-u do tej idei rozwiązania parlamentu – dodał szef rządu.

Tusk stwierdził, że Andrzej Duda zaczął prezydenturę "od zdewastowania systemu prawnego w Polsce", i obecnie "źle ją kończy". – Przykro mi, że prezydent Duda zamierza przez kilkanaście miesięcy przeszkadzać rządowi – stwierdził.

Kancelaria Prezydenta wydała komunikat

Przypomnijmy, że w komunikacie opublikowanym w środę Kancelaria Prezydent przekazała, iż analogiczne działania, jak te przy ustawie budżetowej "będą podejmowane przez Prezydenta RP każdorazowo w przypadku uniemożliwienia Posłom wykonywania ich mandatu, pochodzącego z wyborów powszechnych".

Podkreślono ponadto, że sprawa wygaśnięcia mandatów została jednoznacznie przesądzona przez Sąd Najwyższy, a Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami na Sejm RP.

Źródło: 300polityka.pl / Onet.pl
Czytaj także