Musiałek: Zaczyna się rozwijać duo Polska. Potrzebny jest reset ustrojowy

Musiałek: Zaczyna się rozwijać duo Polska. Potrzebny jest reset ustrojowy

Dodano: 
Paweł Musiałek, szef Klubu Jagiellońskiego
Paweł Musiałek, szef Klubu Jagiellońskiego Źródło:PAP / Mateusz Marek
Potrzebny jest pewien reset ustrojowy w Polsce. Galimatias prawny jest w Polsce ogromny, a żadna ze stron nie ma racji po swojej stronie - mówi prezes Klubu Jagiellońskiego Paweł Musiałek w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: „Potrzebujemy pokoju, by szykować się na wojnę” – czytamy na stronach Klubu Jagiellońskiego, gdzie powstał apel o wyciszenie sporów partyjnych w celu zapobieżenia dalszego pogłębienia się kryzysu ustrojowego w Polsce. O co dokładnie w nim chodzi?

Paweł Musiałek: Mamy tutaj dwa konteksty: wewnętrzny i zewnętrzy. Wewnętrzny jest taki, że niestety wchodzimy w taką drabinę eskalacyjną sporu politycznego, kiedy robi się bardzo niebezpiecznie. W Polsce w tej chwili mamy nie tylko neo-sędziów, ale już neo-prokuratorów i neo-posłów. Zaczyna nam się rozwijać duo Polska. Pomimo, że dla przeciętnego obywatela są to na dziś spory abstrakcyjne, to w przyszłości mogą mieć namacalne konsekwencje.

W naszym apelu chcemy podkreślić, że nie mamy komfortu zastanawiać się nad tym, kto zaczął to wszystko, tylko musimy skupić się nad tym, jak wyjść z tej ciężkiej sytuacji. Wszystkie działania powinny być skoncentrowane na tym celu, bowiem sytuacja już jest zła, a trajektoria jeszcze gorsza. To w ramach kontekstu wewnętrznego sprawiło, że postanowiliśmy w imieniu Polaków wyrazić nasze zdanie.

A co składa się na kontekst zewnętrzny?

Mamy do czynienia z coraz bardziej niebezpieczną sytuacją za naszą wschodnią granicą. Wojska rosyjskie się nie zatrzymują i nie sprawdziły się optymistyczne prognozy dotyczące zakończenia wojny. Pojawiają się coraz częstsze, alarmujące głosy od naszych partnerów z Zachodu, mówiące o tym, że Rosja przygotowuje się na agresję wobec państw NATO. Dlatego dewizą naszego apelu jest fakt, że jeżeli chcemy się przygotować do prawdziwej wojny, to musimy zakończyć wewnętrzną wojnę polsko-polską. Potrzebny jest pewien reset ustrojowy w Polsce. Galimatias prawny jest w Polsce ogromny, a żadna ze stron nie ma racji po swojej stronie. Jedynym wyjściem, które może być legitymizowane przez wszystkie strony sporu, jest nowe otwarcie. Apelujemy również do polityków o konkrety, bowiem oni wiele mówią o potrzebie zakończenia wojny, jednak nikt nie podaje konkretów jak to zrobić.

Czy ten apel jest również motywowany tym, że jako społeczeństwo nie chcemy stracić owoców wypracowanych przez ostatnią dekadę lub dwie? Przykład CPK jasno pokazuje, że społeczeństwo chce ambitnych projektów i rozwoju.

To prawda. Myślę, że ten aspekt modernizacyjny jest tutaj bardzo ważny. Dyskusja o CPK jest pewnym kamyczkiem do ogródka. My w tym apelu również sygnalizujemy konieczność wyłączenia dużych inwestycji ze sporów politycznych. Nie chodzi o to, żeby np. projekt CPK był 1:1 realizowany przez kolejną władzę, bo każdy ma prawo wprowadzić zmiany, zwłaszcza zasadne, jednak to co jest ewidentne to fakt, że dziś w Polsce kończy się jakieś projektu z uwagi na fakt, że zainicjowała je druga strona. Widać, że społeczeństwo myśli podobnie bowiem odzew na nasze apel jest naprawdę duży.

Czytaj też:
Lisicki: PiS to jednak był gang Olsena. Ziemkiewicz: Wykreowali "Białą odwagę"
Czytaj też:
Trump odpowiada Putinowi. "To komplement"

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także