Szef rządu spotkał się w piątek z premierem Finlandii Petterim Orpo. Podczas wspólnej konferencji prasowej Donald Tusk zapowiedział zmiany dotyczące zapory na granicy Polski z Białorusią. Mur ma zostać poddany "szybkiej modernizacji", a rząd przeznaczy na ten cel "adekwatne środki".
– Chcemy koordynować razem z Finlandią prace na granicach, ponieważ jeśli granice z Rosją i Białorusią naprawdę mają być szczelne, musimy wziąć za to wspólną odpowiedzialność – Finlandia, Polska, ale także kraje bałtyckie. Nie może być słabych ogniw w tym łańcuchu – oświadczył Tusk.
Mocny komentarz Szydło
Zapowiedź Tuska dotycząca zapory wywołała żywą reakcję wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnieli oni wypowiedzi członków Platformy Obywatelskiej stwierdzające, że zapora bądź nie powstanie, bądź będzie nieskuteczna.
"Tusk teraz opowiada o tym, jakim zagrożeniem są migranci. A kiedy Tusk i jego dostawcy pizzy przeproszą obrońców polskiej granicy?" – zapytała Szydło w swoim wpisie na platformie X.
Dalej europoseł PiS przypomniała wypowiedź Tuska z 2021 roku, a więc z okresu, kiedy powstawał mur, w której obecny premier stwierdził, że nie powstanie on "w ciągu roku, ani trzech lat". Dalej Szydło napisała, że "jego ludzie w rodzaju Szczerby, Jońskiego czy Sterczewskiego przeszkadzali polskim żołnierzom i funkcjonariuszom strzegącym granicy z Białorusią".
"Dziś Tusk zapowiedział, że mur na granicy zostanie jeszcze rozbudowany. Oczywiście, polską granicę należy chronić. Ale było to jasne także w 2021 roku, gdy politycy od Tuska urządzali cyrk przy granicy. Teraz udają, że tego nie pamiętają?" – zakończyła swój wpis polityk.
Przypomnijmy, że stojąca na granicy z Białorusią zapora ma 187 kilometrów długości i została ukończona 2022 roku.
Czytaj też:
To Beata Szydło podjęła decyzję o zakupie Pegasusa? Jest odpowiedźCzytaj też:
Ostry wpis Szydło: Tusk zatracił się kompletnie w swoich kłamstwach