Przechwycenie tajnych rozmów niemieckich oficerów w sprawie dostaw rakiet Taurus na Ukrainę wywołało polityczną burzę w Incydent odnowił debatę na temat tego, czy Niemcy powinny przekazać swoje rakiety Taurus na Ukrainę. Zastępca rzecznika prasowego rządu federalnego Wolfgang Buchner nazwał wypowiedzi Moskwy, że Berlin przygotowuje atak na Federację Rosyjską, "haniebną rosyjską propagandą”.
Słabość Scholza
John Foreman, były brytyjski attaché wojskowy w Moskwie, określił niechęć kanclerza Olafa Scholza do wysłania Taurusów do Kijowa jako kolejny przykład jego "podążania, a nie przewodzenia”, jeśli chodzi o wojnę na Ukrainie. – Połączenie ostrożności politycznej, niezdecydowania i niemieckiego samozadowolenia doprowadziło nas tu, gdzie jesteśmy – powiedział Foreman.
Rzecznik brytyjskiego premiera Rishi Sunaki powiedział reporterom, że Wielka Brytania stała się pierwszym krajem, który dostarczył Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu i wzywa sojuszników, aby zrobili to samo.
Tymczasem szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow powiedział, że nagranie pokazuje poparcie Niemiec dla wysłania zachodnich wojsk na Ukrainę. – Niemieccy politycy są zaniepokojeni wyciekami informacji w internecie i bezpieczeństwem ich rozmów. Oznacza to, że fakt, że niemiecka broń i personel pomocniczy przygotowują się do ataku na Rosję [...] ich nie dziwi – stwierdził.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Niemiec uważa, że Federacja Rosyjska wykorzystuje ujawnione nagranie do wspierania narracji o agresywnym Zachodzie i odwracania uwagi od faktu, że to Rosja od ponad dwóch lat prowadzi agresywną wojnę z Ukrainą.
Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu rosyjscy propagandyści opublikowali nagranie rozmowy przedstawicieli niemieckich sił powietrznych, w której omawiali możliwość przekazania Ukrainie rakiet Taurus i użycia tych rakiet do uderzenia w Most Krymski.
Czytaj też:
Zacharowa grozi Niemcom. Mówi o denazyfikacjiCzytaj też:
Wyciek rozmowy oficerów Luftwaffe. Ambasador Niemiec wezwany do MSZ Rosji