Scholz powtórzył, że sprzeciwia się dostawom na Ukrainę rakiet manewrujących Taurus, powołując się na obawy, że jego kraj może zostać wciągnięty w konflikt z Rosją.
– Jestem zszokowany, że niektórych to nie obchodzi, że nawet nie zatrzymują się i nie myślą, że może dojść do wciągnięcia nas w wojnę z powodu tego, co robimy – powiedział.
– To broń bardzo dalekiego zasięgu. Tego, co Brytyjczycy i Francuzi robią w celu kontrolowania lotu rakiet do celu, nie można zrobić w Niemczech. I każdy, kto kiedykolwiek miał do czynienia z tym systemem, wie o tym – tłumaczył Scholz.
Dodał, że jest "zaniepokojony brakiem równowagi" pomiędzy tym, czego naprawdę potrzebuje Kijów, a dyskusjami na temat dostaw pocisków Taurus.
Jego zdaniem Ukraina potrzebuje przede wszystkim różnego rodzaju amunicji, podczas gdy "ten system z Niemiec" nie może odegrać decydującej roli na polu bitwy. – Wyjaśniłem, dlaczego nie jest to brane pod uwagę. I tyle – oświadczył Scholz.
Niemcy odmawiają Ukrainie pocisków Taurus. Mogą dosięgnąć Moskwy
O dostarczenie pocisków dalekiego zasięgu Taurus rząd w Kijowie zwrócił się do Berlina w maju 2023 r. Ich zasięg wynosi 500 km i są zdolne do trafienia w stolicę Rosji (Moskwa leży 450 km od granicy z Ukrainą).
Taurus jest uznawany za odpowiednik brytyjskich pocisków Storm Shadow, które zostały już dostarczone na Ukrainę i pozwoliły jej oddziałom atakować wojska rosyjskie daleko za linią frontu. Siły Zbrojne Ukrainy użyły ich w czasie ataku na Ługańsk, który wcześniej był poza zasięgiem rażenia strony ukraińskiej.
W październiku 2023 r. Scholz ogłosił decyzję o niewysyłaniu rakiet Taurus do Kijowa. Argumentował, że dostawy broni na Ukrainę są uzgodnione z partnerami. Jego zdaniem priorytetem Niemiec jest zaopatrzenie Kijowa w systemy obrony powietrznej i amunicję artyleryjską.
22 lutego br. Bundestag poparł uchwałę wzywającą rząd Niemiec do przekazania Ukrainie broni dalekiego zasięgu, nie wymieniając jednak pocisków Taurus z nazwy. Tego samego dnia odrzucony został wniosek opozycji żądający od władz RFN dostarczenia Ukrainie rakiet Taurus.
Czytaj też:
Szef MSZ Ukrainy o postawie Niemiec: Nie rozumiem, po co tracimy czasCzytaj też:
Czego obawia się Scholz ze strony Rosji? Amerykańska prasa ujawnia