Co dalej z telewizją Biełsat? Niepokojąca decyzja Sikorskiego

Co dalej z telewizją Biełsat? Niepokojąca decyzja Sikorskiego

Dodano: 
Radosław Sikorski, szef MSZ
Radosław Sikorski, szef MSZ Źródło:PAP / Albert Zawada
Według planów Ministerstwa Spraw Zagranicznych przyszłoroczny budżet stacji Biełsat ma być zmniejszony o połowę. To stanowi zagrożenie dla dalszego funkcjonowania stacji.

Szef MSZ Radosław Sikorski, na podstawie opinii członków Rady Programowej Współpracy Rozwojowej, zatwierdził Plan Współpracy Rozwojowej na rok 2024. W dokumencie zapisano, że na funkcjonowanie Biełsatu przeznaczono 40 mln złotych. To, według dyrektorki stacji Agnieszki Romaszewskiej-Guzy, stanowczo za mało, jeśli stacja ma nadal funkcjonować.

Co dalej z Biełsatem?

Jak mówi Romaszewska-Guzy, w poprzednich latach całkowita kwota środków przeznaczonych na funkcjonowanie stacji była zawierana właśnie w przyjętym przez Sikorskiego planie. Jeśli nie zostanie podjęta dodatkowa decyzja odnośnie finansowania, będzie to oznaczało poważne kłopoty dla Biełsatu.

– Nie mam jeszcze żadnych innych informacji na ten temat, ponieważ jak dotąd nikt z nami konkretnie nie rozmawiał ani nie przekazał nam żadnych informacji – powiedziała w rozmowie ze stacją.

Romaszewska-Guzy dodaje, że w każdej instytucji jest "coś takiego, jak koszty stałe". Oznacza to, że "w serwisie może pracować 15 dziennikarzy lub 7 dziennikarzy, ale nie obniży to kosztów utrzymania samego serwisu". Dyrektorka stacji ma nadzieję, że dla redakcji rosyjskojęzycznej uda się znaleźć odrębne źródło finansowania. Na razie jednak nie jest jasne, skąd miałoby ono pochodzić.

– W każdym razie nikt jak dotąd nic nie powiedział, więc bardzo się martwię. Mam nadzieję, że nie doprowadzi to do likwidacji Biełsatu – stwierdziła i przypomniała, że w okresie funkcjonowania stacji Polska – za pośrednictwem MSZ i TVP – przekazała Biełsatowi pół miliarda złotych.

Jak tłumaczyła, kierowana przez nią telewizja to "na ogół media skierowane na Wschód". – Taki konglomerat elementów białoruskojęzycznych i rosyjskojęzycznych powstał m.in. dlatego, że patrzymy na region całościowo. Region ten jest ze sobą powiązany, a jego części wzajemnie na siebie wpływają. I myślę, że dla tego wszystkiego powinien być odpowiednik w postaci telewizji – wyjaśniła.

Biełsat, pierwszy niezależny kanał telewizyjny na Białorusi, rozpoczął nadawanie 10 grudnia 2007 roku, w Światowy Dzień Praw Człowieka. Projekt przygotowywany był przez Telewizję Polską pod przewodnictwem Agnieszki Romaszewskiej-Guzy od czerwca 2006 roku. Kanał powstał jako jednostka strukturalna Telewizji Polskiej.

Czytaj też:
Białoruś przygotowuje się do wojny? Łukaszenka podpisał tajemniczy dekret
Czytaj też:
Romaszewska: Nawalnego zamordowano. Tak to należy nazwać

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Biełsat TV
Czytaj także