Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. Polacy wybiorą przedstawicieli w radach dzielnic, gmin, miast i powiatów a także członków sejmików wojewódzkich oraz wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Druga tura została z kolei zaplanowana na 21 kwietnia.
Według najnowszych sondaży walka o władzę w sejmikach wojewódzkich między PiS a KO będzie bardzo zacięta.
Biskupi apelują
W komunikacie Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Społecznych polscy biskupi apelują do wyborców o "odpowiedzialne podejście" w kontekście zbliżającego się głosowania. W dokumencie przypomniano zasady, którymi powinien kierować się człowiek wierzący. Hierarchowie podają przykład "Vademecum wyborczego katolika" jako zbioru wskazówek, które każdy wierzący powinien wziąć pod uwagę wrzucają kartę do głosowania do urny.
Biskupi przypominają o tym, że udział w wyborach jest "obowiązkiem sumienia katolika" i stanowi dowód "podstawowego zaangażowania się na rzecz dobra wspólnego".
Wyborcy-katolicy powinni także opowiadać się po stronie życia od poczęcia do naturalnego kresu. Dalej "z równą determinacją" zabiegać o ochronę rodziny, która opiera się na "monogamicznym małżeństwie osób przeciwnej płci", praw rodziców do pierwszeństwa w wychowaniu dzieci, a także wolności sumienia i wolności religijnej.
Ponadto biorący udział w głosowaniu powinni sprzeciwiać się budowaniu świata „tak, jakby Boga nie było", angażować się na rzecz wewnętrznego i zewnętrznego pokoju oraz troszczyć się o etyczny kształt procesów gospodarczych, a także uszanowanie wyniku wyborów, nawet jeśli jest on sprzeczny z preferencjami głosującego
"Kwestie te stanowią zbiór zasad, które powinny być uwzględnione podczas podejmowania decyzji wyborczych. «Właściwie ukształtowane sumienie chrześcijańskie nie pozwala nikomu przyczyniać się przez oddanie głosu do realizacji programu politycznego lub konkretnej ustawy, które podważają podstawowe zasady wiary i moralności» – podkreślili biskupi.
Czytaj też:
Abp Gądecki: Nie możemy stać z boku w obliczu ataków na podstawowe prawa i wartościCzytaj też:
"Przedsionek piekła"? Arcybiskup: Grzeszą ludzie, a nie diecezje