Warzecha o Kanale Zero: Stanowski ma wytyczone czerwone linie

Warzecha o Kanale Zero: Stanowski ma wytyczone czerwone linie

Dodano: 
Krzysztof Stanowski
Krzysztof Stanowski Źródło:YouTube / Kanał Zero
Mam już właściwie pewność, że pan Stanowski ma kilka jasno wytyczonych czerwonych linii, których nie przekroczy – wskazuje publicysta Łukasz Warzecha.

Kanał Zero wystartował w czwartek 1 lutego o godz. 20.00. Za projekt odpowiada Krzysztof Stanowski, założyciel portalu piłkarskiego Weszło, który kilka miesięcy temu odszedł z innego projektu na YouTube – Kanału Sportowego. Jako pierwsza na Kanale Zero została wyemitowana rozmowa ze Stanowskim, którą poprowadził Przemysław Rudzki. Przybliżyli m.in. ramówkę nowego projektu. Dzień później na kanale pojawił się wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą. Przeprowadzili go wspólnie Krzysztof Stanowski oraz znany z RMF FM Robert Mazurek.

Swoją opinię nt. projektu przedstawił na portalu X publicysta "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha. Jak zauważa, obserwuje działania Kanału Zero od debiutu. "Mam już właściwie pewność, że pan Stanowski ma kilka jasno wytyczonych czerwonych linii, których nie przekroczy – i warto o tym napisać, bo wiele osób łudzi się, że to oaza wolności. Nie, to jakieś rozszczelnienie systemu – i świetnie, ale ograniczone interesami właściciela" – wskazuje.

"Czerwone linie"

Dalej Łukasz Warzecha wylicza: "Te linie to: 1. Pan Owsiak – jak widać na tym przykładzie. Nie będzie więc debaty o tym, jak traktować WOŚP, jakie są wady tego przedsięwzięcia itd. 2. Klimatystyczna narracja – dlatego nie będzie w Zerze rzetelnej debaty o zielonym ładzie, jego kosztach, motywacjach, o "Climate. The Movie" czy "Fałszywym alarmie" Lomborga. Nie bez powodu jedną z twarzy jest tam pan Rożek. 3. Ukraina. Dlatego nie będzie tam również rzetelnej debaty o wojnie, o relacjach polsko-ukraińskich itd. I nie mówię tutaj o zapraszaniu np. pana Sykulskiego czy Pitonia (z którymi się w 90% nie zgadzam). Mówię o debacie "realiści vs. ukrainofile". 4. Sanitaryzm, pandemia, covid. Jak wiadomo, pan Stanowski gorąco wspierał działania władzy, a pracujący u niego Robert Mazurek bardzo łagodnie traktował w swoich programach pana Łukasza Szumowskiego. Dlatego nie będzie na Zerze rzetelnej debaty o polityce covidowej".

"Oczywiście będę szczęśliwy, jeśli się pomylę i któryś z tych tematów się pojawi – w rzetelnej postaci. Generalnie dobrze, że Zero jest – zawsze to istotne nowe medialne miejsce, a im więcej takich, tym lepiej. Nie piszę więc tego, żeby do kanału jakoś zniechęcać, a tylko po to, żeby uświadomić, że są tam pewne ograniczenia, które będą moim zdaniem świadomie pilnowane. Więc nie jest to jakiś kompletny Hyde Park" – podsumował publicysta.

Czytaj też:
Lisicki: Po Kanale Zero zrobili z ciebie monstrum. Ziemkiewicz: Pienią się
Czytaj też:
Stanowski świętuje wielki sukces Kanału Zero. "Szybki milion"

Źródło: X
Czytaj także