Łukasz Kohut jest kandydatem Koalicji Obywatelskiej w nadchodzących wyborach do europarlamentu. Dwa lata temu Kohut pisał, że nie jest Polakiem i to właśnie o tę wypowiedź polityk został zapytany w rozmowie z Interią.
Kohut: Jestem Europejczykiem
– Walczyliśmy wtedy w Europarlamencie z przekonaniem, że Polska to PiS. Podczas spisu powszechnego nie można było zadeklarować tożsamości śląskiej. Czuję się Ślązakiem i mam do tego prawo. Jednocześnie nie jestem nacjonalistą i dobrze się odnajduję w proeuropejskiej Polsce – stwierdził europoseł.
Dziennikarz dopytywał go, czy nie czuje się Polakiem. – Jestem przedstawicielem Śląska Ślązaków. Czuję się też Europejczykiem, jestem obywatelem Polski. To specyfika naszego regionu, trudna do zrozumienia dla ludzi spoza Śląska. Nazywamy to hajmatem, jesteśmy związani najbardziej ze swoją okolicą, małą ojczyzną. Jesteśmy przywiązani do regionu, tak się czujemy – odparł kandydat Koalicji Obywatelskiej na europosła.
Kohut kandydatem KO
Wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek został "jedynką" na liście Lewicy na Dolnym Śląsku w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W studiu Polsat News pytano Roberta Biedronia, czy nie uważa, że miejsce Śmiszka – prywatnie partnera życiowego polityka – powinien otrzymać dotychczasowy europoseł z tego samego okręgu. Kohut startuje bowiem z listy KO.
– Łukasz Kohut podjął decyzję, siedzi dzisiaj po prawicy swego ojca, przeszedł na prawicę. To wyborcy ocenią tego typu polityczne salta mortale – odpowiedział europoseł. – My mamy jasny kręgosłup moralny, wprowadziliśmy Polskę do UE i będziemy rozwiązywać codzienne problemy Polaków – dodał polityk.
Głosowanie, w którym Polacy wybiorą 53 eurodeputowanych, odbędzie się 9 czerwca. Datę wyborów do PE wyznaczył prezydent Andrzej Duda.
Czytaj też:
Thun: W PE pracuje się po pierwsze dla UE, po drugie dla PolskiCzytaj też:
Sejm uchwalił ustawę uznającą język śląski za język regionalny. Co to oznacza?