Parlament Europejski przegłosował w środę rezolucję dotyczącą przygotowywanej białej księgi na temat przyszłości europejskiej obronności, a w jej ramach poprawkę uznającą Tarczę Wschód za projekt flagowy dla wspólnego bezpieczeństwa UE.
Po głosowaniu w polskiej przestrzeni politycznej rozgorzała prawdziwa burza. Przedstawiciele koalicji rządzącej, w tym wiceminister obrony narodowej i część komentatorów politycznych mocno krytykowało eurodeputowanych PiS i Konfederacji za rzekome głosowanie przeciwko Polsce, mimo że poparli oni poprawkę dotyczącą Tarczy Wschód.
Politycy opozycji tłumaczą, że ich sprzeciw dotyczył możliwości odebrania Polsce kompetencji w zakresie obronności. Europoseł PiS Patryk Jaki wskazuje, że wskutek takiego działania Unia Europejska mogłaby podejmować godzące w bezpieczeństwo Polski decyzje.
Morawiecki: To niebezpieczni ludzie
Do sprawy odniósł się wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki. Polityk podkreślił, że popiera europejskie zbrojenia, ale nie zgadza się na nadzór Brukseli.
"Decyzje o naszych granicach, bezpieczeństwie, zbrojeniach i wojsku powinna podejmować WYŁĄCZNIE Polska, a nie żaden organ ani urzędnik międzynarodowy. To podstawowe prawo i wyłączna prerogatywa niepodległego państwa!" – napisał w mediach społecznościowych.
"Ludzie, którzy głosują za tym, by oddać europejskim biurokratom odpowiedzialność za nasze bezpieczeństwo – są niebezpieczni dla Polski! Im szybciej odsuniemy ich od władzy – tym lepiej" – dodał były premier.
Morawiecki: Głosowaliśmy przeciwko armii brukselskiej
Wcześniej kwestię rezolucji europarlamentu poruszył w wywiadzie z Mateuszem Morawieckim na antenie Radia Zet Bogdan Rymanowski.
Morawiecki podkreślił, że PiS poparł poprawkę dot. Tarczy Wschód. – Głosowaliśmy przeciwko armii brukselskiej – zaznaczył. Dodał, że decyzje i kompetencje w zakresie obronności powinny leżeć w gestii państw narodowych, a nie urzędników w Brukseli.
– Niepotrzebnie dał się chyba wpuścić w kanał panu Tuskowi, nie pierwszy raz zresztą – powiedział.
Czytaj też:
Nowy skandal w Parlamencie Europejskim. Policja zatrzymała kilka osóbCzytaj też:
Awantura o unijną rezolucję. Morawiecki: Głosowaliśmy przeciwko armii brukselskiej