Rosjanie stoją za pożarem Marywilskiej? Tusk o ustaleniach służb

Rosjanie stoją za pożarem Marywilskiej? Tusk o ustaleniach służb

Dodano: 
Centrum Handlowe Marywilska 44 po pożarze
Centrum Handlowe Marywilska 44 po pożarze Źródło:Wikimedia Commons
Sprawdzamy wątki. Jest dość prawdopodobne, że służby rosyjskie miały coś wspólnego z pożarem na Marywilskiej – powiedział premier Donald Tusk.

Na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu Donald Tusk poinformował, że służby zatrzymały kolejne trzy osoby związane z próbami dokonania sabotażu na terytorium Polski.

– Służby muszą działać w dyskrecji. I dlatego przede wszystkim chciałbym, żebyśmy nie spekulowali w przestrzeni publicznej o tym, które ze zdarzeń, jakie mają miejsce w Polsce, są być może efektem działań obcych służb, w tym służb rosyjskich i białoruskich – powiedział premier. – Sprawdzamy wątki. Jest dość prawdopodobne, że służby rosyjskie miały coś wspólnego z głośnym pożarem na Marywilskiej – dodał.

Tusk ujawnił szczegóły pomocy dla kupców z Marywilskiej

Premier Donald Tusk obiecał także doraźną pomoc finansową kupcom z Marywilskiej 44. Szef rządu przekazał, że rozmawiał na ten temat z minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszką Dziemianowicz-Bąk oraz szefem resortu aktywów państwowych Jakubem Jaworowskim.

– Od najbliższego czwartku, 23 maja przedsiębiorcy mogą zwracać się po wsparcie w siedzibie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wsparcie będzie obejmować doraźną pomoc finansową dla jednoosobowych działalności gospodarczych. To jest 2000 zł. Środki pochodzą z Agencji Rozwoju Przemysłu – zapowiedział Donald Tusk.

Kupcy będą mogli się ubiegać o dofinansowania części wynagrodzeń pracowników – do wysokości połowy wynagrodzenia minimalnego przez trzy miesiące. Poszkodowani przedsiębiorcy będą również mogli złożyć wniosek o ulgi i umorzenia składek na ubezpieczenia społeczne.

Pożar na Marywilskiej

Centrum handlowe Marywilska 44 na warszawskiej Białołęce spłonęło w niedzielę, 12 maja. Było to największe centrum handlowe na terenie stolicy. Znajdowało się w nim około 1400 różnych sklepów, spośród których połowa miała w ofercie ubrania.

Oficjalna przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. Według nieoficjalnych doniesień, służby biorą pod uwagę celowe podpalenie hali, jednak z pola widzenia śledczy nie tracą innych tropów, w tym możliwego sabotażu.

Czytaj też:
Premier powołał komisję ds. rosyjskich wpływów. Znamy nazwisko przewodniczącego
Czytaj też:
Kamiński pyta Tuska o jednego z ministrów. "Podejrzane kontakty z Rosjanami"

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także