"Nadejdzie czas". Słowa Zełenskiego nie spodobają się Łukaszence

"Nadejdzie czas". Słowa Zełenskiego nie spodobają się Łukaszence

Dodano: 
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy Źródło:YouTube
Prezydent Wołodymyr Zełenski jest pewien, że nadejdzie czas, gdy Białoruś będzie wolnym krajem i częścią wspólnoty europejskiej.

Prezydent Ukrainy powiedział to dziś w Berlinie podczas ceremonii otwarcia Konferencji Odbudowy Ukrainy 2024. Według niego, niezależnie od tego, jak zmienią się nastroje polityczne w Europie, UE jest potrzebna wszystkim Europejczykom bez wyjątku.

– Do każdego narodu, który podziela wspólne wartości całej Europy i chce żyć – tak jak my – w pokoju. Takim narodem są Ukraińcy. Podobnie jak nasi sąsiedzi w Mołdawii, i naród Gruzji, i kraje Bałkanów i innych, którzy szanują Europę, wolność i prawa. Z pewnością nadejdzie czas na wolną Białoruś – Białoruś w Europie – podkreślił Zełenski.

W dalszej części swojego przemówienia prezydent Ukrainy mówił m.in., że czas na kompromisy z Rosją minął.

– Czas wyczerpał się właśnie wtedy, gdy Putin zaczął palić nasze miasta i nagradzać morderców. Kiedy zamiast traktatów zaczął stawiać na zabójstwa. Armia rosyjska pozostawia po sobie dziesiątki nowych cmentarzy, co oznacza, że nikt z nas nie ma prawa doprowadzić do niedoborów ochrony przed rosyjską armią – podkreślił ukraiński prezydent.

Obawy Łukaszenki

Iwan Stupak, ekspert wojskowy i pracownik SBU w latach 2004-2015, powiedział, że Aleksander Łukaszenko nie będzie mógł polegać na swoich obywatelach w sytuacjach problematycznych.

– Łukaszenko stale podkreśla, że w razie problematycznej sytuacji będzie musiał rozdawać obywatelom broń. Ale doskonale rozumie, że jeśli zacznie rozdawać broń, to utworzy jakąś milicję ludową. Bardzo możliwe, że ci obywatele zwrócą tę broń przeciwko Łukaszence. To mu się wcale nie opłaca. Śledzę całą oficjalną kronikę białoruskiego dyktatora i widzę, że wcale mu się ten pomysł nie podoba – stwierdził ekspert.

Według niego, Łukaszenka bardziej liczy na żołnierzy OMON-u i KGB niż na zwykłych ludzi, bo rozumie, że mogą zwrócić broń przeciwko niemu. Stupak zapewnił, że prezydent Białorusi nie ufa swojemu społeczeństwu po 2020 roku, kiedy prawie stracił władzę.

Czytaj też:
Biden przeprasza Zełenskiego. Chodzi o opóźnienia w dostawach broni
Czytaj też:
"Takie będzie jutro, jeśli Ukraina nie wygra". Zełenski wskazał kolejne cele Rosji

Źródło: Unian
Czytaj także