Stupor Władysława Kosiniaka-Kamysza
  • Łukasz WarzechaAutor:Łukasz Warzecha

Stupor Władysława Kosiniaka-Kamysza

Dodano: 
Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz
Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło:PAP / Andrzej Jackowski
Gdy powstawała obecna koalicja, niektórzy wyborcy o konserwatywnych zapatrywaniach sądzili (przyznaję szczerze, że częściowo i ja takie nadzieje w jakimś stopniu miałem), że za sprawą obecności w koalicji PSL i jego lidera Władysława Kosiniaka-Kamysza jako wicepremiera najgorsze ideologiczne szaleństwa, wychodzące ze strony lewicy (nie tylko tej przez duże „L”, czyli współkoalicjanta, ale także tej z wnętrza lub rekomendacji Koalicji Obywatelskiej, czyli od pani Barbary Nowackiej albo pana Adama Bodnara), będą kontrowane i przyhamowywane.

Po ponad pół roku rządów „uśmiechniętej” koalicji i po wyborach do Parlamentu Europejskiego, w których Trzecia Droga, a więc i PSL, dostała bolesne manto, trzeba powiedzieć, że były to nadzieje całkowicie płonne. To osobista porażka Władysława Kosiniaka-Kamysza, a politycy PSL powinni poważnie zastanowić się nad dziwacznym odrętwieniem swojego lidera.

Pan wicepremier Kosiniak-Kamysz po sformowaniu gabinetu pana Tuska przez wiele tygodni zaszył się gdzieś i nosa nie wyściubiał, gdy rząd łamał prawo, wchodząc siłą do mediów publicznych. Potem zaczął się z rzadka pojawiać, ale na tematy dotyczące rządowych pomysłów i strategii właściwie się nie wypowiadał.

Nie reagował na skandaliczne działania szefowej MEN. Nie wypowiedział się ani na temat zmian programowych, w tym przeorania listy lektur, ani likwidacji prac domowych, ani skomasowania uczniów z różnych klas na lekcjach religii, co już wywołuje – i słusznie – duże protesty.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także