Bocheński na prezydenta? "Rozważę"

Bocheński na prezydenta? "Rozważę"

Dodano: 
Tobiasz Bocheński
Tobiasz Bocheński Źródło:PAP / Marcin Obara
Nowy europoseł PiS Tobiasz Bocheński nie wyklucza, że mógłby wystartować w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

Choć dopiero odbyły się wybory do Parlamentu Europejskiego, media i politycy już żyją zaplanowanymi na 2025 r. wyborami prezydenckimi. Partie nie ogłosiły jeszcze oficjalnie swoich kandydatów.

Kto będzie reprezentował PiS? Na giełdzie nazwisk wymieniany jest m.in. Mateusz Morawiecki, Beata Szydło, szef BBN Jacek Siewiera czy szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Pojawiają się spekulacje, że partia Jarosława Kaczyńskiego mogłaby poprzeć dziennikarkę Dorotę Gawryluk (jeśli ta zdecyduje się wystartować). Możliwe, że PiS postawi na Tobiasza Bocheńskiego, który reprezentował formację podczas wyborów samorządowych, ubiegając się o fotel włodarza Warszawy. Co sądzi o tym sam zainteresowany?

– Tego nie wiemy, kto będzie kandydował na prezydenta Polski. Ja nie mogę zastrzec, bo jeszcze mnie nawet nikt o to nie zapytał. Będę decydował, jak mi ktokolwiek taką propozycję złoży, to rozważę taką propozycję – powiedział Bocheński w TVP Info. – Nigdy nie złożyłem takiej deklaracji. Powiedziałem, że jakbym miał 50 lat, to wtedy mógłbym usiąść u pana w studiu, jeżeli byłbym jakimś poważnym liderem politycznym i powiedzieć: "tak chciałbym". Dzisiaj mam 37 lat, nikt mi tego nie oferował poza redaktorami Gazety.pl i innych portali, które bardzo szanuję – wskazał były wojewoda.

Współpraca z PSL-em możliwa?

Europoseł PiS odniósł się także do pomysłów, aby PiS dogadało się z PSL-em i w ten sposób zakończyło rządy Donalda Tuska. – PiS jest jedyną partią, która samodzielnie uzyskała wynik pozwalający rządzić dwukrotnie. Raz faktycznie, bo Lewica Leszka Millera zeszła ze sceny i nie było jej w parlamencie; drugi raz już w zupełnie innych warunkach i to są wyniki cały czas osiągalne. Zresztą sytuacja polityczna jest dynamiczna, potrafi się zmieniać, widzimy to nawet po naszym parlamencie obecnym, także ja bym nie przekreślał zdolności koalicyjnych PiS w przyszłości. A to, że mamy stabilne wyniki pokazuje, jak mamy zaufanych wyborców i jak szanują polityczne decyzje, które podejmujemy – ocenił Tobiasz Bocheński.

Czytaj też:
Trzaskowski w tarapatach. "To nie będzie bułka z masłem"
Czytaj też:
Plan Jakubiaka dla PiS. "Na chwilę trzeba polubić PSL i Hołownię"

Źródło: TVP Info
Czytaj także