"Najgorsza informacja dla Polski". Konfederacja ostrzega

"Najgorsza informacja dla Polski". Konfederacja ostrzega

Dodano: 
Anna Bryłka, Konfederacja
Anna Bryłka, Konfederacja Źródło:PAP / Rafał Guz
Dla nas, to znaczy dla Polski, najgorszą informacją byłoby, gdyby pani Ursula von der Leyen uzyskała reelekcję – mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

Mieszkańcy 27 państw członkowskich Unii Europejskiej wybrali 720 europosłów kadencji 2024-2029. Teraz nadchodzi czas politycznych rozgrywek i dzielenia unijnych stanowisk. Jako pierwszy zostanie wybrany przewodniczący Komisji Europejskiej. Dopiero potem możliwe stanie się obsadzanie unijnych komisarzy.

Jak podało RMF FM, Donald Tusk ma zaproponować kandydaturę Ursuli von der Leyen na drugą kadencję szefowej KE.

Bryłka: To nie jest dobry wybór

W poniedziałek w Brukseli odbędzie się nieformalny szczyt Unii Europejskiej. Przywódcy państw UE mają rozmawiać o podziale najważniejszych stanowisk unijnych.

– Dla nas, to znaczy dla Polski, najgorszą informacją byłoby, gdyby pani Ursula von der Leyen uzyskała reelekcję. To, jaki był sprzeciw wobec m.in. jej polityki klimatycznej, pokazuje, że to nie jest dobry wybór – oceniła w programie "Graffiti" w Polsat News europoseł-elekt Konfederacji Anna Bryłka.

– Trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktoś z naszego regionu był szefem Komisji Europejskiej. Szefem Rady, Parlamentu, unijnej dyplomacji – tak, ale nic poza tym. Kraje "starej" Unii nie oddadzą nam takiego stanowiska. Proszę prześledzić, jak było pięć lat temu. Nasz region nie dostał żadnego ważnego stanowiska. Były Niemcy, Włochy, ale nic dla nas – tłumaczyła polityk.

"Niemcy mają prawo to robić"

W piątek radiowóz niemieckiej policji miał przekroczyć przejście graniczne w Osinowie Dolnym i już po polskiej stronie zostawić rodzinę imigrantów z Bliskiego Wschodu. Z relacji medialnych wynika, że z zaparkowanego na parkingu policyjnego wozu wysiadły dwie dorosłe osoby i troje dzieci. Radiowóz odjechał, a pozostawione osoby zaczepiały przechodniów i udały się w kierunku jednego z dużych dyskontów.

– Państwo, które jako pierwsze wpuszcza na swój teren imigranta bierze za niego odpowiedzialność i ten powrót wynika po prostu z obowiązujących przepisów. Niemcy mają prawo to robić – skomentowała Anna Bryłka. Jak zaznaczyła, Niemcy nie powinni dostarczać do Polski migrantów bez informowania o tym polskich władz i służb, ale co do zasady "mieli prawo, według przepisów, wysadzić migrantów w Polsce".

– Powinniśmy po prostu mieć szczelną granicę. Zaporę na granicy z Białorusią trzeba uszczelnić – stwierdziła polityk Konfederacji.

Czytaj też:
Zajączkowska-Hernik do Zandberga: Niech pan przyjmie tych imigrantów pod swój adres
Czytaj też:
Szydło: Zamiast komentować mecze, niech Tusk odpowie na pytania

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Polsat News
Czytaj także