"I Żydzi i Rosjanie i Polacy". Wściekłość po słowach Łukaszenki

"I Żydzi i Rosjanie i Polacy". Wściekłość po słowach Łukaszenki

Dodano: 
Alaksandr Łukaszenka, dyktator Białorusi
Alaksandr Łukaszenka, dyktator Białorusi Źródło:Wikimedia Commons
Minister spraw zagranicznych Izraela Israel Katz skrytykował słowa Aleksandra Łukaszenki. Padły zarzuty o antysemityzm.

W piątek 14 czerwca samozwańczy prezydent Białorusi, komentując sprawę przestępstwa korupcyjnego, w które zamieszany jest m.in. inspektor obwodu witebskiego i były minister rolnictwa i żywności Igor Bryla, stwierdził, że "ponad połowa" podejrzanych to "Żydzi".

– Tutaj są wymienione trzy tuziny osób. Przepraszam, nie jestem antysemitą, ale ponad połowa to Żydzi. Czy chodzi o to, że mają szczególną, uprzywilejowaną pozycję, że kradną i nie myślą o swojej przyszłości? Wszyscy są tacy sami wobec prawa. I Żydzi, i Białorusini, i Ukraińcy, Rosjanie i Polacy – powiedział białoruski polityk.

Minister Katz w komentarzu dla "Jewish News Syndicate" nazwał te stwierdzenia niedopuszczalnymi i oburzającymi. Według niego "brzmią one jak wyraźne komentarze antysemickie”. Yuval Fuchs, szef Biura Ministerstwa Spraw Eurazjatyckich, złożył już skargę do ambasadora Białorusi w Izraelu.

Łukaszenka o Żydach

Media przypomniały, że w przeszłości Łukaszenka wypowiadał się już krytycznie o Żydach. W 2007 roku wybuchł skandal, kiedy polityk porównał miasto Bobrujsk do "chlewu".

– Jeśli byłeś w Bobrujsku, widziałeś, w jakim stanie jest to miasto? Strach było wejść, to był chlew. To było głównie miasto żydowskie. Wiecie, co Żydzi myślą o miejscu, w którym mieszkają – powiedział.

Z kolei w zeszłym roku Łukaszenka stwierdził, że "Ormianie to mądry naród", ponieważ "nie ma tam ani jednego Żyda”.

Polityk oskarża

Polityka prowadzona przez Łukaszenkę opiera się w dużej mierze na poszukiwaniu wroga i opracowywaniu działań, mających powstrzymać rzekome działania przez niego podejmowane. Jedno z ważnych miejsc w tej narracji zajmuje Polska, która przez Mińsk jest postrzegana jako źródło zła.

Łukaszenka podczas ostatniego wystąpienia przekazał swoim obywatelom, że Zachód podejmuje próbę zmiażdżenia "Rosjan, Białorusinów, Słowian" przez zniszczenie poczucia dumy narodowej. – Ci, którzy obserwują ukraińskie i inne geopolityczne tragedie, nawet jeśli nie mówią tego głośno, rozumieją: że ci, którzy są gotowi służyć każdemu panu za jałmużnę, prędzej czy później przegrają – dodał.

Czytaj też:
"Marionetka Putina". Prezydent Duda: Rosja nie działa sama
Czytaj też:
"Nadejdzie czas". Słowa Zełenskiego nie spodobają się Łukaszence

Źródło: Unian
Czytaj także