Śmiszek odpowiada, czy zrezygnuje z lotów, by "ratować planetę"

Śmiszek odpowiada, czy zrezygnuje z lotów, by "ratować planetę"

Dodano: 
Europoseł Lewicy Krzysztof Śmiszek w Radio Zet
Europoseł Lewicy Krzysztof Śmiszek w Radio Zet Źródło: YouTube / Radio ZET, screen
Krzysztof Śmiszek odpowiedział na pytanie, czy zrezygnuje z lotów samolotem, by "ratować planetę". Otóż nie.

W poniedziałek na antenie Radia ZET Krzysztof Śmiszek został zapytany o kwestię silnie artykułowanego przez niektóre organizacje i środowiska ograniczenia ludziom możliwości podróżowania celem ograniczenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery.

"Ratowanie planety". Czy Śmiszek przestanie latać samolotem?

W ramach serii pytań od widzów profil "Wolność Słowa" chciał wiedzieć, czy w związku z uzyskaniem przez Śmiszka i Roberta Biedronia mandatów do Parlamentu Europejskiego, politycy zamieszkają na stałe w Brukseli, by zaprzestać ciągłego latania samolotem. – Może wreszcie czas pokazać wyborcom, że poważnie traktujecie swoje postulaty o ratowaniu planety, a nie tylko narzucacie obostrzenia redukcji emisji CO2 na zwykłych obywateli? – padło zapytanie.

– Tam, gdzie będzie to możliwe, trzeba korzystać z komunikacji publicznej – powiedział polityk. – Czyli nie będziecie mieszkać w Brukseli? – dopytywała dziennikarka. – Będziemy mieszkać w Brukseli – odparł. – Ale nie na stałe? – zapytała.

– No na stałe nie. Trzeba wynająć mieszkanie, żeby móc od poniedziałku do piątku gdzieś mieszkać – mówił polityk, ale dziennikarka wróciła do sedna pytania. – Tam, gdzie się da dolecieć samolotem, będę latał samolotem. Tam, gdzie się da dojechać komunikacją publiczną na terenie Europy dojedzie się komunikacją publiczną. Normalna sprawa – oznajmił Śmiszek.

twitter

Związki partnerskie

W trakcie rozmowy Beata Lubecka zapytała Krzysztofa Śmiszka, co w sytuacji gdy PSL nie zgodzi się na związki partnerskie. Świeżo wybrany europoseł odpowiedział, że wówczas zakończy się to projektem poselskim.

Lewica chce, by koalicja rządząca wypracowała konsensus i wyszła z rządowym projektem ustawy o związkach partnerskich. Na drodze stoi częściowy sprzeciw PSL.Przedstawiciele obu partii ponownie będą rozmawiać w tej sprawie w poniedziałek.

– Oczekuję, że PSL po prostu zrozumie, o co chodzi w idei związków partnerskich. Bardzo bym chciał, żeby i apeluję o to do kolegów i koleżanek z PSL, żeby nie używać jak pałki takiego argumentu, jak adopcja dzieci albo małżeństwa jednopłciowe. W ustawie o związkach partnerskich nie ma adopcji zewnętrznej ani ustawa nie jest zrównaniem małżeństwa – powiedział były wiceminister sprawiedliwości.

Lubecka przywołała doniesienia medialne, że ludowcy poprą projekt Lewicy pod warunkiem, że zostaną z niego usunięte zapisy dotyczące przysposobienia dzieci przez pary jednopłciowe.

– Pozostawiam do negocjacji pani ministrze Kotuli te wszystkie kwestie. Jestem przekonany, że w czerwcu, miesiącu dumy osób LGBT ustawa o związkach partnerskich zostanie przyjęta. Na Zachodzie to właśnie konserwatyści bardzo często wprowadzali ustawę o równości małżeńskiej, więc mam nadzieję, że PSL będzie tam, gdzie są wyborcy PSL-u, bo wyborcy PSL-u w ponad 70 proc. popierają ustawę o związkach partnerskich – powiedział Śmiszek.

Czytaj też:
Nitras odpowiada, czy zrezygnuje z lotów, by "ratować planetę"
Czytaj też:
Francja zakazała lotów krótkodystansowych. Polecą jedynie prywatne odrzutowce
Czytaj też:
Śmiszek znalazł "współodpowiedzialnych" za pożary w Grecji. To Konfederacja

Źródło: DoRzeczy.pl / Radio ZET / X
Czytaj także