Pod koniec lipca wiceministrem infrastruktury w rządzie Donalda Tuska został Stanisław Bukowiec z Trzeciej Drogi (wcześniej był posłem Porozumienia Jarosława Gowina). Bukowiec został także pełnomocnikiem rządu ds. przeciwdziałania wykluczeniu komunikacyjnemu. Decyzja premiera wywołała pewne kontrowersja wśród wyborców PO i Lewicy, gdyż polityk w 2019 roku podpisał się pod wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją przepisów dotyczących tzw. aborcji eugenicznej.
Radykalne organizacje proaborcyjne oskarżają Tuska, że zapomniał o liberalizacji przepisów umożliwiających przerywanie ciąży. "Ta nominacja jest jak plucie w twarz polskim kobietom" – przekonuje organizacja Legalna Aborcja.
Kierwiński tłumaczy Tuska
Do sprawy odniósł się europoseł KO Marcin Kierwiński. W programie TVN24 przekazał, że Bukowca nie zgłosiła KO, tylko PSL. Jednocześnie były szef MSWiA przyznał jednak, że to premier "podejmuje ostateczną decyzję" nt. obsadzania konkretnych stanowisk w rządzie.
– Natomiast dobrym zwyczajem jest jednak szanowanie merytorycznych wskazań koalicjantów. My się umówiliśmy z Polakami na 4 lata ciężkiej pracy. Jeżeli ta koalicja ma przetrwać i zrobić to, co najważniejsze – zapewnić bezpieczeństwo, pozyskać środki europejskie, zbudować pozycję Polski na arenie międzynarodowej – to musimy godzić się, że czasami też wykonujemy różne gesty wobec koalicjantów – mówił Kierwiński.
Bodnar wydał wytyczne dla prokuratorów ws. aborcji
Prokuratura Krajowa w piątek wieczorem umieściła na stronie internetowej wytyczne "w sprawie zasad postępowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury w zakresie prowadzenia spraw dotyczących odmowy dokonania przerwania ciąży oraz tzw. aborcji farmakologicznej".
Decyzję w tej sprawie wydał minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar.
Czytaj też:
Kto nie pasuje do rządu Tuska? Tę partię wskazało najwięcej PolakówCzytaj też:
Kowal: Nie jest łatwo być chrześcijańskim politykiem