"Nie zgadzam się". Mocna odpowiedź Szydło na słowa Kaczyńskiego o kobietach

"Nie zgadzam się". Mocna odpowiedź Szydło na słowa Kaczyńskiego o kobietach

Dodano: 
Jarosław Kaczyński i Beata Szydło w Sejmie
Jarosław Kaczyński i Beata Szydło w Sejmie Źródło: PAP / Paweł Supernak
Uważam, że kobieta tak samo może kandydować i ma szansę na to, żeby zostać prezydentem Rzeczpospolitej – powiedziała była premier Beata Szydło.

Prawo i Sprawiedliwość poszukuje kandydata w wyborach prezydenckich. Według nieoficjalnych doniesień, w partii powstał zespół, który ma wyłonić kandydata na prezydenta Polski. W jego skład weszli: prezes PiS Jarosław Kaczyński, szef klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak, była marszałek Sejmu Elżbieta Witek, był szef MSZ Zbigniew Rau oraz sekretarz generalny partii Piotr Milowański.

Na giełdzie nazwisk znajdują się m.in. Karol Nawrocki, prezes IPN, Tobiasz Bocheński, były wojewoda mazowiecki i łódzki oraz Jacek Siewiera, szef BBN. Niedawno prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawił wyniki wewnętrznych badań, które obrazują, jakimi cechami powinien odznaczać się kandydat na prezydenta Polski.

– W tym czasie wojennym, wydaje nam się, że kobieta nie miałaby wielkich szans. Trudno mi sobie wyobrazić nawet model tej pani, która byłaby tą kandydatką. Z mężczyzną to wiadomo – musi być młody, wysoki, okazały, przystojny. Wyborcy te wymogi wizerunkowe stawiają wysoko. Musi mieć rodzinę. Musi znać bardzo dobrze język angielski. Najlepiej jakby znał dwa języki. Mamy kandydatów, którzy są doskonali i w angielskim, i francuskim – stwierdził Kaczyński.

Szydło: Nie zgadzam się

Tymczasem była premier Beata Szydło uważa, że prezes PiS myli się, co do tego, kim powinien być kandydat partii na prezydenta kraju. Jej zdaniem, mimo że za naszą wschodnią granicą trwa wojna, a problem bezpieczeństwa stał się jednym z głównych tematów dyskursu publicznego, to kobieta może równie skutecznie jak mężczyzna walczyć o najwyższy urząd w państwie.

– Kobieta nie może być kandydatką, bo nie jest wysokim, młodym, postawnym, przystojnym mężczyzną. Nie zgadzam się (...) Rozumiem, że te wnioski są wyciągnięte na podstawie jakichś badań. Ja tych badań nie znam. […] Uważam, że nie są to najistotniejsze walory, które powinien mieć kandydat na prezydenta – stwierdziła.

Polityk zdaje sobie sprawę, że prezencja "ma swoje znaczenie", ale według niej, odpowiedni kandydatem powinna być osoba, która "potrafi łączyć i która rzeczywiście ma doświadczenie, i o której – powiem górnolotnie – Polacy będą mogli powiedzieć: to jest mąż stanu".

– Uważam, że kobieta tak samo może kandydować i ma szansę na to, żeby zostać prezydentem Rzeczpospolitej. […] Absolutnie nie ma znaczenia, czy będzie kandydatem kobieta czy mężczyzna – dodała.

Czytaj też:
Kto stoi za Bańką? "Chciała mieć go w grze"
Czytaj też:
"Oblali dziewczynkę benzyną i podpalili". Szydło: To byli zwykli Niemcy

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: RMF FM
Czytaj także