Prof. Szczepański: Amerykanie pokazali, że chcą powrotu do fundamentów

Prof. Szczepański: Amerykanie pokazali, że chcą powrotu do fundamentów

Dodano: 
Donald Trump
Donald Trump Źródło: PAP/EPA / ALLISON DINNER
Kiedy maski opadły, to okazało się, że Amerykanie zagłosowali za hasłem dotyczącym zwiększenia bezpieczeństwa, trochę powrotu do tradycji, oparcia się na wartościach, czyli do powrotu do fundamentu, na którym można budować społeczeństwo, co obiecywał Donald Trump – mówi prof. Jarosław Szczepański z Akademii Wymiaru Sprawiedliwości w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Donald Trump będzie kolejnym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Jak pan ocenia wynik wyborów w USA?

Prof. Jarosław Szczepański: Wyniki wyborów prezydenckich to tylko jedna z rzeczy. Mamy tu zgarnięcie – obserwując cząstkowe wyniki – przez Trumpa wszystkich wahających się stanów, co nie było brane pod uwagę przez wielu komentatorów. Bardzo ważne jest to, że zgodnie z oczekiwaniami udało się Republikanom przejąć Senat, co oznacza, że Donald Trump będzie miał absolutną swobodę w nominacjach sędziów Sądu Najwyższego i wszystkich sędziów federalnych, których jest ponad sześciuset. To będzie bardzo duża siła. Trump będzie mógł wpłynąć na sądownictwo federalne i Sąd Najwyższy, czyli de facto będzie mógł zmieniać konstytucję poprzez orzeczenia sędziów, których nominuje. Chyba Izba Reprezentantów też będzie zdominowana przez Republikanów. Zatem przez najbliższe dwa lata Republikanie i Trump będą mieli swobodę, żeby wprowadzić reformy w duchu tych zapowiadanych w kampanii wyborczej.

Czy wyniki wyborów wskazują, że rządy Demokratów były bardzo źle oceniane przez Amerykanów?

Z pewnością źle była oceniana sytuacja gospodarcza oraz sytuacja z zakresu bezpieczeństwa wewnętrznego, gdzie była mowa o kryzysie na granicy oraz to, w jaki sposób zwiększyła się w USA przestępczość pospolita i z użyciem broni. Prawdopodobnie do większości Amerykanów zaczynają docierać obrazki, które wskazują, że mniejszości etniczne są bezkarne i niektóre stany wprowadzają przepisy, które wręcz zachęcają do kradzieży. Obywatele powiedzieli "dość". Co ciekawe, "dość" powiedziały również kobiety. To kobiety miały głosować na Kamalę Harris, a jednak w większości zagłosowały na Trumpa, w tym kobiety z mniejszości kolorowych.

Elon Musk napisał w serwisie X “wy jesteście mediami”. Czy tak jest? Okazało się bowiem, że całe wielkie wsparcie udzielone Harris przez media i celebrytów na nic się zdało.

Wydaje się, że autorytety są skompromitowane, a media odczytywane są jako przybudówki partyjne. Do tego sondaże rozumiane są jako instytucje walki politycznej, a nie źródła zobiektywizowanej informacji. To jest największa zmiana, o jakiej możemy mówić od początku tej kampanii, że chyba maski opadły. Faktycznie, kiedy maski opadły, to okazało się, że Amerykanie zagłosowali za hasłem dotyczącym zwiększenia bezpieczeństwa, trochę powrotu do tradycji, oparcia się na wartościach, czyli do powrotu do fundamentu, na którym można budować społeczeństwo, co obiecywał Donald Trump.

Jak wybór Trumpa przełoży się na polską politykę? Czy Koalicja Obywatelska ma problem? Czy Radosław Sikorski w tym momencie odpadnie z wyścigu po nominację prezydencką?

Paradoksalnie uważam, że wygrana Donalda Trumpa wzmacnia pozycję Sikorskiego, a Trzaskowskiego osłabia. Mamy silnego kandydata, prezydenta-elekta w USA, a to jest prezydent na czas wojny. Kamala Harris nie kojarzyła się ludziom z bezpieczeństwem. W Polsce też będziemy szukali stabilności. Donald Trump oznacza przyspieszenie procesów na Ukrainie, a w związku z tym potrzebujemy konkretnego kandydata na prezydenta, kojarzącego się z bezpieczeństwem. Tu Sikorski wygrywa z Trzaskowskim.

Czytaj też:
Trump wygrał wybory. Tak zareagowały Chiny
Czytaj też:
Znana dziennikarka straszy Polaków po wyborach w USA. "Strzeż się, Polsko"

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także