Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła w poniedziałek długo odkładaną decyzję. PKW odrzuciła ubiegłoroczne sprawozdanie finansowe PiS. Partia może zatem stracić trzyletnią subwencję w kwocie ponad 75 milionów złotych. Za decyzją o odrzuceniu opowiedziało się pięciu członków, a przeciw było czterech.
O kulisach decyzji PKW w mediach wypowiedział się Ryszard Kalisz, członek PKW, adwokat, w przeszłości jeden z czołowych polityków Sojuszu Lewicy Demokratycznej, wcześniej należał do PZPR.
Kalisz nadmienił, że pozostając lojalnym wobec opinii publicznej, musi podkreślić, ze są różne głosy, a bardzo ważną rolę w tych głosach zajmuje stanowisko ministra finansów, który jest płatnikiem Polityk powiedział, że odrzucenie sprawozdania finansowego za 2023 r. jest "konsekwencją odrzucenia tamtego sprawozdania [pod koniec sierpnia PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS za wybory parlamentarne w 2023 r.].
Kalisz: PiS przysługuje siedem dni na odwołanie do Sądu Najwyższego
Dziennikarze zapytali, jak PKW podejdzie do uchwały Izby Kontroli i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która rozpatrzy skargi PiS. Jak będzie ją traktowała?
– W ogóle nie będzie traktowała. Przez to, że podjęliśmy dzisiaj uchwałę większością głosów, to jeśli w składzie będą znajdowali się sędziowie czy osoby powołane na sędziów SN po 2017 r., to wtedy dla nas to są uchwały czy orzeczenia nieistniejące — powiedział Ryszard Kalisz, dodając, że w składzie Izby Kontroli i Spraw Publicznych SN "są tylko tacy sędziowie". Kalisz nawiązał do rzekomego podziału na tzw. sędziów i neosędziów.
– Jaki wyrok i przez kogo w SN zostanie wydany, to poczekajmy — zaznaczył, podkreślając, że "PiS przysługuje siedem dni na odwołanie do Sądu Najwyższego". — Podkreślam bardzo wyraźnie: do Sądu Najwyższego, a nie do tej izby – powiedział
Kalisz kontynuował, że PKW, jeszcze przed przyjęciem sprawozdań finansowych poszczególnych ugrupowań politycznych za rok 2023, podjęła trzyczęściową uchwałę. – Pierwsza to apel do organów władzy państwowej, w szczególności do Sejmu, aby zakończyć chaos prawny i konstytucyjny w Polsce związany z neosędziami. Druga część stanowi, że PKW nie będzie uznawała jakichkolwiek orzeczeń osób, które nie są sędziami — powiedział członek PKW w rozmowie z mediami.
Skarga PiS do SN
Przypomnijmy, że PiS zaskarżyło decyzję PKW do Sądu Najwyższego, ale jeśli decyzja nie zostanie uchylona, partii grozi odcięcie od finansowania z budżetu.
Na początku października Państwowa Komisja Wyborcza zawiesiła swoje posiedzenia z powodu wewnętrznego sporu dotyczącego uznawania orzeczeń Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.
Czytaj też:
PKW odrzuciła sprawozdanie PiS. Burzliwa dyskusja w sieci