"Decyzją Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Adama Bodnara zostałam dziś odwołana z delegacji do Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Krajowej Rady Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym" – przekazała w mediach społecznościowych Ewa Wrzosek. "Nie mam wiedzy, czy odwołanie jest wynikiem uwzględnienia złożonych przeze mnie wniosków o rezygnacji z powierzonych funkcji czy zupełnie od nich odrębną decyzją" – dodała.
Wiceminister sprawiedliwości odpowiada na wpis Wrzosek
Do sprawy odniosła się na antenie TVN24 wiceminister sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz.
– Z tego, co wiem, prokurator Ewa Wrzosek złożyła dzisiaj rezygnację i ta rezygnacja została przyjęta przez pana ministra Adama Bodnara. Delegacja pani prokurator do Ministerstwa Sprawiedliwości została cofnięta – powiedziała.
Prok. Ewa Wrzosek powiedziała w wywiadzie dla TVP Info, że lepszym ministrem sprawiedliwości od Adama Bodnara byłby Roman Giertych. – To nie jest czas, aby ściśle w sposób pozytywistyczny trzymać się litery prawa – stwierdził Wrzosek.
Zuzanna Rudzińska-Bluszcz zaprzeczyła, że decyzja o delegacji była spowodowana medialnymi wypowiedziami Ewy Wrzosek. Mim to, zastępczyni Adama Bodnara odniosła się do słów prokurator. – Jest dla mnie zaskakujące, że pani prokurator, która była bodajże miesiąc w ministerstwie na delegacji – nic się nie zmieniło przez ten miesiąc – wypowiedziała się tak krytycznie odnośnie naszego działania w ministerstwie – zauważyła wiceminister sprawiedliwości. – Z tego co wiem, też nie podnosiła tych swoich wątpliwości ani w rozmowie z ministrem Adamem Bodnarem, ani na forum Krajowej Rady Prokuratorów – dodała.
Rudzińska-Bluszcz o słowach Wrzosek: To jest droga do anarchii
Rudzińska-Bluszcz zwróciła szczególną uwagę na jedno ze zdań, jakie padło w rozmowie z Wrzosek na antenie TVP Info. – Ale dla mnie nawet bardziej niepokojące, niż to porównanie do pana ministra Giertycha, było sformułowanie, że to nie są czasy, żeby trzymać się ściśle litery prawa. Włos na mojej głowie się zjeżył – przyznała wiceszefowa resortu sprawiedliwości. – Kto powinien weryfikować, jakie to są czasy? To jest droga do anarchii, to jest droga do dalszego łamania praworządności – dodała.
Jak zaznaczyła Rudzińska-Bluszcz, „Adam Bodnar jest właśnie dlatego najlepszym ministrem sprawiedliwości na te czasy, bo właśnie nie wybiera drogi na skróty, bo możemy zaufać, że on będzie budował krok po kroku i wzmacniał praworządną demokrację”.
Czytaj też:
Giertych: Mam radę dla pani prokurator WrzosekCzytaj też:
Bodnar: Słowa Wrzosek przyjąłem z lekkim zaskoczeniem