Morawiecki: Kuczmierowski kluczowy we wsparciu dla Ukrainy. Atak na niego nieprzypadkowy

Morawiecki: Kuczmierowski kluczowy we wsparciu dla Ukrainy. Atak na niego nieprzypadkowy

Dodano: 
Były premier Mateusz Morawiecki i były szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) Michał Kuczmierowski
Były premier Mateusz Morawiecki i były szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) Michał Kuczmierowski Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Były premier Mateusz Morawiecki nie ma wątpliwości co do niewinności Michała Kuczmierowskiego. W poniedziałek były szef RARS opuścił areszt.

W poniedziałek były szef RARS Michał Kuczmierowski opuścił areszt. Kuczmierowski, któremu prokuratura postawiła zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wyszedł z aresztu w poniedziałek wieczorem.

Wcześniej londyński sąd w Westminsterze poinformował, że za byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych wpłynęła kaucja, która według brytyjskiego prawa dzieli się na zabezpieczenie wynoszące 200 tys. funtów i poręczenie majątkowe równe 365 tys. funtów. W przeliczeniu na złotówki to prawie 3 mln zł.

Morawiecki: Ataki na Kuczmierowskiego mogą mieć źródło na Kremlu

– Nie tylko wierzę w jego niewinność, ale wiem, że miał kluczową rolę w logistyce wsparcia dla walczącej Ukrainy – podkreślił były premier, komentując sprawę Michała Kuczmierowskiego. – To nie przypadek, że akurat on został zaatakowany. Są amerykańskie źródła, które sugerują, że może to być inspirowane przez Kreml – wskazał polityk PiS w programie "Super Expressu".

Morawiecki zapewnił, że dostępne są informacje, które wprost sugerują taką sytuację i są dostępne w mediach zagranicznych.

– Sąd nie podzielił argumentów polskich śledczych. Uznano je za miałkie i niewystarczające – stwierdził były premier. Pochwalił tym samym działania sądownictwa brytyjskiego w tej kwestii. Mateusz Morawiecki przekazał, że Kuczmierowski prosił o pieniądze bliskich przyjaciół i rodzinę. Były premier jednak nie wpłacił ani złotówki.

Morawiecki sugerował, że były szef RARS stał się celem, ponieważ odpowiadał za organizację pomocy wojskowej i humanitarnej dla Ukrainy. – To on nadzorował dostawy sprzętu, broni i medykamentów. To on koordynował działania w kluczowym hubie logistycznym w Jasionce. To nie jest przypadek, że teraz ma kłopoty – przekonuje polityk PiS.

Według Morawieckiego, cała sytuacja wpisuje się w narrację rządu Tuska o "rozliczeniach PiS", ale ma też drugie dno. – Ktoś chce go wyeliminować, bo zaszedł za skórę niewłaściwym ludziom. Nie mam wątpliwości, że w tle może stać Rosja – powiedział były premier.

Czytaj też:
Wpłynęła kaucja za Michała Kuczmierowskiego
Czytaj też:
Kuczmierowski wyszedł z aresztu. Pierwsze słowa na wolności

Źródło: Super Express
Czytaj także