Inicjatorzy akcji złożyli we wtorek odpowiednie wnioski do Urzędu Miasta i komisarza wyborczego.
– Zgodnie z tym czego oczekiwali mieszkańcy podczas sesji, bo to mieszkańcy głośno krzyczeli “Referendum, referendum”, po dwutygodniowych naradach składamy wnioski z zamiarem przeprowadzenia referendum – powiedziała Beata Dróżdż, radna Sejmiku Województwa Łódzkiego i pełnomocnik grupy referendalnej cytowana przez Radio Łódź.
Prezydent miasta Juliusz Wiernicki uważa, że za wnioskami o referendum stoją pobudki "czysto populistyczne i polityczne". Polityk Platformy Obywatelskiej dodał jednak, że nie może być przeciwny tego typu inicjatywom, ponieważ są one "narzędziami demokracji".
Drugi wniosek dotyczy budowy Centrum Integracji Cudzoziemców. Przypomnijmy, że mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego już od kilku tygodni protestują przeciwko budowie tego typu placówki w mieście. Regularnie pojawiają się podczas sesji rady miasta i domagają się spełniania swoich żądań.
Aby referenda mogły się odbyć potrzeba prawie 5600 podpisów mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego.
Jeden z prezydentów odwołany
Temat lokalnego referendum jest w ostatnich dniach głośny za sprawą odwołania prezydent Zabrza Agnieszki Rupniewskiej. Jak wskazał Portal Samorządowy, powołując się na PAP, referendum jest ważne w przypadku prezydent miasta, bo do urn poszło ponad 3/5 wyborców, którzy wzięli udział w jej wyborze w drugiej turze wyborów samorządowych w 2024 r. Ten próg wynosił 25,9 tys. głosów. Oddano 29 207 głosów ważnych, co oznacza, że referendum było wiążące. Aż 27 161 wyborców opowiedziało się za odwołaniem prezydent Rupniewskiej. 2 046 osób było przeciw.
Wynik referendum oznacza, że w Zabrzu będą musiały się odbyć przedterminowe wybory prezydenta miasta. Do czasu ich rozstrzygnięcia obowiązki prezydenta będzie pełniła osoba wskazana przez premiera. Będzie to pierwszy zastępca odwołanej prezydent – Tomasz Olichwer z Koalicji Obywatelskiej.
Czytaj też:
"Nie tworzył pan pilotażu?" Nawrocki kontra Trzaskowski w sprawie masowej migracjiCzytaj też:
Afgańczyk zasztyletował Polkę. Pracowali w tym samym sklepie na terenie Niemiec