Atak miał miejsce w środowy wieczór. Sprawca i ofiara, która w wyniku odniesionych ran wykrwawiła się na miejscu, pracowali w sklepie odzieżowym znanej sieci przy Hochstrasse w Krefeld. Afgańczyk miał dźgnąć kobietę nożem na krótko przed zamknięciem lokalu około godziny 19:30. "Około godziny 19:20 podejrzany i późniejsza ofiara, którzy byli znajomymi z pracy przebywali w salonie sklepu, gdzie doszło do śmiertelnego ataku z użyciem noża" – czytamy w oświadczeniu policji w Krefeld.
Sprawca uciekł z zakrwawionym nożem wśród obserwujących go przechodniów, którzy natychmiast wezwali policję. Zaledwie dwie minuty później podejrzany o morderstwo został natychmiast ujęty przez pieszy patrol i aresztowany. Będzie odpowiadał przed sądem za zabójstwo. Nadal nie wiadomo, co było przyczyną ataku. Dziennikarze "Focusa" przekazali, iż napastnik w momencie zatrzymania miał przy sobie pieniądze ze sklepowej kasy.
Zabił dla pieniędzy?
Tło zbrodni jest obecnie nadal nieznane i jest przedmiotem trwającego śledztwa. Jak donosi "Bild", aresztowany mężczyzna milczy. Na wniosek prokuratury sędzia śledczy sądu okręgowego w Krefeld wydał w czwartek nakaz aresztowania podejrzanego pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci. Jednak prokuratura będzie mogła zmienić kwalifikację czynu na zabójstwo na tle rabunkowym, jeśli pieniądze, które miał przy sobie w momencie zatrzymania, rzeczywiście pochodziły z kasy sklepu, którego kierowniczką była brutalnie zamordowana Polka.
Imigracja – szczególnie brutalni Afgańczycy
Szwajcarski psychiatra sądowy Frank Urbaniok w przeprowadzonej przez siebie analizie przestępczości dokonywanej przez imigrantów, w tym brutalnej przestępczości z użyciem przemocy, zwraca uwagę, że uwarunkowania kulturowe takich krajów jak Afganistan, Maroko i Tunezja w znacznym stopniu przyczyniają się do zwiększenia odsetka popełnianych przestępstw. Szczególnie wśród migrantów z wymienionych regionów świata. Jego zdaniem kraje europejskie powinny uwzględniać to w swojej polityce migracyjnej.
– Afgańczycy są zgłaszani ponad pięć razy częściej, Marokańczycy ponad osiem razy, a Tunezyjczycy ponad dziewięć razy częściej niż obywatele Szwajcarii w przypadku poważnych przestępstw z użyciem przemocy – powiedział Urbaniok w wywiadzie dla szwajcarskiej gazety Neue Zürcher Zeitung, powołując się na swoją analizę danych dotyczących przestępczości w Niemczech, Austrii i Szwajcarii.
Czytaj też:
Centra Integracji Cudzoziemców. Konfederacja nieustannie ostrzegaCzytaj też:
Rozpoczął się proces pięciu Latynosów oskarżonych o gwałtCzytaj też:
Nie kontrolują imigracji, więc kontrolują słowa
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl