"Naruszenie dóbr osobistych". PO pozywa Mentzena

"Naruszenie dóbr osobistych". PO pozywa Mentzena

Dodano: 
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec Źródło: PAP / Paweł Supernak
Jan Grabiec zapowiedział, że partia złoży pozew przeciwko Sławomirowi Mentzenowi. PO zarzuca politykowi Konfederacji naruszenie dóbr osobistych.

Kandydat Konfederacji zamieścił w mediach społecznościowych film, na którym odniósł się do szokujących dziennikarskich ustaleń w sprawie kampanii hejtu wobec niego i Karola Nawrockiego.

– Wczoraj NASK stwierdził, że jest to kampania dezinformacyjna prowadzona z zagranicy, która ma tak naprawdę zaszkodzić- uwaga Rafałowi Trzaskowskiemu. A dzisiaj dziennikarze Wirtualnej Polski doszli do tego, że za tą kampanią stoją ludzie związani z Platformą Obywatelską – mówi na nagraniu Mentzen.

Grabiec: Będzie pozew

Jan Grabiec zapowiedział pozwanie w trybie wyborczym polityka Konfederacji.

"Platforma Obywatelska składa pozew w związku z naruszeniem naszych dóbr osobistych przez Sławomira Mentzena. Kampania wyborcza nie może usprawiedliwiać rzucania fałszywych oskarżeń. PO od 21 lat uczestniczy w kampaniach wyborczych i nigdy PKW nie stwierdziła naszych nielegalnych działań, choć wielu działającym w Polsce partiom się to przytrafiło. PO współpracuje ze służbami w celu pełnego wyjaśnienia tej absurdalnej prowokacji" – napisał polityk PO na swoim koncie na platformie X.

Kampania oszczerstw

Od kilku tygodni w mediach społecznościowych pojawiały się filmy atakujące i wyśmiewające Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena. Jak ujawniła w czwartek Wirtualna Polska, za ich publikacją stali pracownik i wolontariusze fundacji Akcja Demokracja. Jej prezesem jest Jakub Kocjan – "człowiek, który jeszcze kilka tygodni temu był asystentem posłanki Koalicji Obywatelskiej, a w 2020 r. otrzymał nagrodę od prezydenta Warszawy".

Reklamy publikowane tylko na dwóch z kilku profili kosztowały ich anonimowego administratora około 420 tys. tys. zł. W samym ostatnim tygodniu było to ponad 230 tys. zł, czyli więcej niż wydał którykolwiek z legalnie działających komitetów wyborczych.

twitterCzytaj też:
"W sumie to mamy już wariant rumuński". Na jaw wychodzą nowe fakty
Czytaj też:
"Komuś tu się chyba otworzył parasol". Zandberg o NASK

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: X / Wirtualna Polska
Czytaj także