Sejm głosował w środę nad zakazem sprzedaży wszystkich typów e-papierosów osobom nieletnim. Głosowanie zakończyło zdecydowanym rozstrzygnięciem. "Za" zakazem sprzedaży dla nieletnich opowiedziało się 428 posłów, a "przeciw" był jedynie Norbert Kaczmarczyk z PiS.
Kaczmarczyk: Mały protest przeciwko hipokryzji
Dziennikarze Polsat News zapytali, skąd akurat taka decyzja. Kaczmarczyk zwrócił uwagę na istotę problemu.
– Od dziesiątek lat parlament nakłada kolejne daniny i zakazy w zakresie tytoniu pod pretekstem ochrony zdrowia. Dlaczego więc obywatele dalej palą? Jeśli palenie szkodzi, to dlaczego zakazujemy przede wszystkim produkcji, utrudniamy ją, a pozwalamy na import? — powiedział parlamentarzysta.
Poseł wyraził stanowisko, że skoro wiemy, że tytoń szkodzi zdrowiu, to "świat powinien zakazać jego produkcji i sprzedaży". Jego zdaniem podobnie wygląda kwestia alkoholu. – Świat jednak potrzebuje podatków, a powinien potrzebować zdrowych ludzi. Był to mój mały protest w sprawie tej hipokryzji, która obowiązuje od lat. Jak widać, byłem w tym proteście osamotniony – powiedział Kaczmarczyk.
Projekt Ministerstwa Zdrowia
Nowe przepisy zaczną obowiązywać 1 lipca. Projekt zmian przygotowany przez resort zdrowia przewiduje m.in. wprowadzenie całkowitego zakazu sprzedaży elektronicznych papierosów – zarówno zawierających nikotynę, jak i beznikotynowych – osobom poniżej 18. roku życia.
Ustawa zakłada rozszerzenie zakazu używania e-papierosów beznikotynowych (emitujących parę niezawierającą nikotyny) na wszystkie miejsca publiczne, w których już obowiązuje zakaz używania e-papierosów z nikotyną. Dotyczy to m.in. szkół i przedszkoli, przystanków komunikacji miejskiej, restauracji oraz placów zabaw dla dzieci.
Szkodliwość e-papierosów
E-papierosy są szkodliwe, ponieważ zawierają nikotynę, która uzależnia i negatywnie wpływa na układ nerwowy, zwłaszcza u młodych osób. Wdychany aerozol zawiera szkodliwe substancje chemiczne, takie jak formaldehyd, aceton czy metale ciężkie. Mogą podrażniać drogi oddechowe, powodować kaszel, duszności i nasilać objawy astmy. Długoterminowe skutki ich stosowania wciąż są badane, ale coraz więcej dowodów i przesłanek wskazuje na ryzyko dla serca i płuc. Ponadto e-papierosy mogą prowadzić do sięgnięcia po tradycyjne papierosy.
Czytaj też:
Jest petycja do resortu zdrowia ws. zakazu palenia na balkonach w blokach