Według danych PKW ze 100 proc. obwodów głosowania kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski w pierwszej turze wyborów prezydenckich zdobył 31,36 proc. głosów, a kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki – 29,54 proc. głosów.
Z nowego sondażu Ogólnopolskiej Grupy Badawczej wynika, że Karol Nawrocki wygrywa w drugiej turze wyborów prezydenckich z Rafałem Trzaskowskim. "Po zakończeniu pierwszej tury wyborów prezydenckich OGB prezentuje sondaż II tury z 16 maja 2025 roku. Wyniki pokazują, jak kształtuje się poparcie dla kandydatów przed decydującym starciem 1 czerwca" – czytamy w komunikacie OGB.
Z badania wynika, że w drugiej turze Karol Nawrocki wygrywa z wynikiem 51,5 proc. Rafał Trzaskowski może liczyć na 48,5 proc. głosów wyborców.
Przydacz: Nie witamy się z gąską
Poseł PiS Marcin Przydacz odniósł się do sytuacji przed II turą wyborów prezydenckich na antenie RMF FM.
– W duchu pracowitości będziemy chcieli zabiegać o każdy głos każdego Polaka. Na pewno nie mamy w sobie takiej zuchwałości jak sztab Rafała Trzaskowskiego – powiedział parlamentarzysta.
– Nie witamy się z gąską, choć wiadomo, że jesteśmy dużo bliżej. Mam duże przekonanie, że jest szansa, żebyśmy wygrali te wybory, tylko trzeba się zmobilizować, żeby nie dopuścić Rafała Trzaskowskiego do bycia prezydentem Polski. Wszyscy, byle nie Trzaskowski – zaznaczył.
Przydacz odniósł się do wewnętrznych sondaży PiS. – Jestem dość optymistyczny, gdy patrzę na te sondaże. To nie jest tak, że tam jest wszystko przesądzone, trzeba się aktywizować – podkreślił.
Odnosząc się do postawy prezentowanej przez kandydatów z I tury wyborów, powiedział: „Mentzen i Braun starają się grać w jakąś politykę, Hołownia i Biejat złożyli już broń, padli plackiem przed Donaldem Tuskiem”.
Siewiera u Trzaskowskiego. "Nie jestem zaskoczony"
Polityk skomentował również objęcie stanowiska doradcy społecznego Rafała Trzaskowskiego przez Jacka Siewierę.
– Nie jestem zaskoczony decyzją Jacka Siewiery. Poznałem go w 2021 r. jako lekarza w Kancelarii Prezydenta, widziałem jego drogę dryfowania ku liberalnym poglądom, ku mainstreamowi III RP – powiedział Marcin Przydacz.
– Myślę, że efektem jego postawy był fakt, że przestał pełnić rolę szefa BBN. Był coraz bliżej drugiej strony barykady politycznej – dodał.
Czytaj też:
Nawrocki zachęca do udziału w marszu. "Do zobaczenia!"Czytaj też:
Osiem punktów Mentzena. "Zbieżne z poglądami Nawrockiego"