Imigranci i prawdziwe miłosierdzie
  • Krystian KratiukAutor:Krystian Kratiuk

Imigranci i prawdziwe miłosierdzie

Dodano: 
Nielegalni migranci (zdjęcie archiwalne)
Nielegalni migranci (zdjęcie archiwalne) Źródło: PAP/EPA / Angel Medina G.
Problem masowej migracji od co najmniej dekady pozostaje jednym z najważniejszych tematów debaty publicznej. Kościół katolicki również mierzy się z tym zagadnieniem – niestety, najczęściej ograniczając się wyłącznie do uczynków miłosierdzia względem ciała, a zapominając o tych dla duszy. Czy nowy papież, były misjonarz, odmieni ten stan rzeczy?

Według rozmaitych źródeł w Polsce mogą mieszkać dziś nawet 2 mln Ukraińców oraz co najmniej kilkaset tysięcy przybyszów z innych miejsc świata. Odnotowujemy radykalny wzrost liczby migrantów z krajów Azji Południowej i Afryki. Niedawno zakończył się ramadan, co po raz pierwszy tak wyraźnie widać było również na polskich ulicach – zdjęcia tłumów sprzed meczetów i innych islamskich domów modlitwy szybko zalały Internet, uświadamiając Polakom, że od dawna nie są w swoim kraju jedynymi mieszkańcami.

Debata na temat polityki państwa wobec migrantów legalnych, nielegalnych, nachodźców oraz uchodźców trwa – niemal każdy zdążył w tej sprawie zająć stanowisko, a politycy, jak to mają w zwyczaju, zdążyli już kilkukrotnie zmienić zdanie. Swoje standardy narzuca także Unia Europejska, a rząd Donalda Tuska przyjął zgrabną strategię nieuruchamiania zapisów paktu migracyjnego do momentu zakończenia kampanii wyborczej.

To nie będzie jednak tekst o tym, czy i których migrantów przyjmować. To tekst o tych, którzy już tu są, nawet jeśli wolelibyśmy, by byli u siebie.

Centra integracji czy kwaterunku?

Artykuł został opublikowany w 22/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także