Znamy wyniki ze 100 proc. obwodów. Według najnowszych danych Karol Nawrocki ma 50,89 proc. głosów, a Rafał Trzaskowski 49,11 proc. Ostatnie wyniki spłynęły po 5 nad ranem z województw pomorskiego i zachodniopomorskiego.
Frekwencja w wyborach prezydenckich 2025 wyniosła 71,63 proc. (wydano 21 033 457 kart).
Śliwka: To czerwona kartka dla rządu Tuska
Do wyniku wyborów odniósł się na antenie radia RMF24 poseł PiS Andrzej Śliwka.
– Trzeba sobie powiedzieć – i to już mówię jako poseł opozycji, ale także obserwator polityki – widać wyraźnie, że te wyniki, te wybory to była czerwona kartka dla rządu Donalda Tuska. W moim przekonaniu, patrząc na standardy, które mają miejsce w Europie Zachodniej, Donald Tusk przegrał. Donald Tusk powinien podać się do dymisji – powiedział parlamentarzysta.
Jak zaznaczył, "Polacy dali czerwoną kartkę tej złej, skompromitowanej, skorumpowanej władzy". – I w tym momencie jesteśmy w takiej sytuacji, że Donald Tusk, bo trzeba sobie powiedzieć to uczciwie, (...) przegrał. Rafał Trzaskowski był bezwolnym wykonawcą woli Donalda Tuska – zaznaczył Śliwka.
– Ja bym Polsce życzył tego, żeby były wcześniejsze wybory parlamentarne z prostego względu – jeżeli oczywiście nie uda się zmienić większości w obecnej, w obecnym układzie parlamentarnym – podkreślił poseł PiS.
"Polacy są niezadowoleni z rządu"
Padły również krytyczne słowa pod adresem Rady Ministrów. – Bardzo mi się nie podoba, w którą stronę zmierza ten rząd i jak wygląda realizacja ich postulatów (...) Polacy są niezadowoleni z rządu Donalda Tuska, jest fatalnie oceniany – powiedział Andrzej Śliwka.
Polityk odniósł się do sprawy nominacji dla ambasadorów. – Pan minister Radosław Sikorski próbuje stawiać pana prezydenta Andrzeja Dudę przed faktem dokonanym. No można powiedzieć jedną rzecz. Niestety, albo inaczej: niestety dla Bogdana Klicha i Ryszarda Schnepfa, a na szczęście dla Rzeczypospolitej Polskiej, ci panowie ambasadorami nie będą – zaznaczył gość RMF24.
– To nie jest tak, że prezydent podpisuje nominacje, prezydent powołuje ambasadorów, prezydent nie jest tu notariuszem w procesie. Prezydent ma decydujący głos w tym zakresie. W związku z powyższym minister spraw zagranicznych powinien przychodzić, konsultować, może dawać propozycje. Część propozycji daje pan prezydent. To się uciera na drodze konsensusu – dodał Śliwka.
Czytaj też:
Jaka przyszłość Trzaskowskiego? Jest już planCzytaj też:
Wałęsa wściekły po wyborach prezydenckich. Domaga się "oczyszczenia"
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
