Były współpracownik Dudy wsparł Trzaskowskiego. Teraz się tłumaczy

Były współpracownik Dudy wsparł Trzaskowskiego. Teraz się tłumaczy

Dodano: 
Jacek Siewiera, były szef BBN
Jacek Siewiera, były szef BBN Źródło: KPRP / Grzegorz Jakubowski
Rafał Trzaskowski był bliższy myśli strategicznej państwa, jeśli chodzi o relacje z Ukrainą – ocenił Jacek Siewiera, były szef BBN.

W latach 2022-2025 Jacek Siewiera pełnił funkcję szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. W kampanii wyborczej zadeklarował możliwość współpracy z Rafałem Trzaskowskim, jeśli ten zostałby prezydentem. Został również społecznym doradcą kandydata Koalicji Obywatelskiej.

– Skoro Rafał Trzaskowski bierze do swojego otoczenia mojego byłego współpracownika, to widocznie ta ławka jest u niego bardzo krótka. To specyficzna sprawa, ale powiedziałbym tak – dobrze, każdy jest kowalem swojego losu – skomentował prezydent Andrzej Duda na antenie Radia Zet.

Siewiera tłumaczy swoją decyzję

W programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24 Jacek Siewiera ujawnił kulisy swojej decyzji, która wywołała poruszenie wśród polityków PiS i części komentatorów. – Zostałem zapytany przez pana ministra Tomasza Siemoniaka [szefa MSWiA i koordynatora służb specjalnych – przy. red.] w trakcie konferencji, czy gdybym został poproszony o doradztwo prezydentowi Trzaskowskiemu, czy bym się tego podjął. Odpowiedziałem wówczas zgodnie z prawdą, że pamięć trzech lat wojny nie jest moją prywatną własnością. Stąd też jestem do takiej pomocy gotowy – powiedział.

– Mieliśmy kilka rozmów dotyczących bezpieczeństwa, zresztą nie jest to niczym szczególnym. Gdy pełniłem urząd szefa BBN, czy w przypadku pożaru hali na Marywilskiej, czy w przypadku obecności wagnerowców na terytorium Warszawy, gdzie grupa prowadziła rekrutacje, mieliśmy kontakt z prezydentem Warszawy. Nie było to nic zadziwiającego – wskazał.

– Miałem swój udział w sposobie prowadzenia polityki bezpieczeństwa państwa i zadeklarowałem gotowość doradztwa kandydatowi Rafałowi Trzaskowskiemu, który o to się zwrócił, który również w swoim programie był w mojej ocenie bliższy ciągłości myśli strategicznej państwa, jeśli chodzi o relacje z Ukrainą – wyjaśnił były szef BBN.

Przypomnijmy, że w styczniu Jacek Siewiera złożył rezygnację z funkcji szefa BBN. Powodem tej decyzji były plany osobiste. Siewiera zdecydował o wzięciu udziału w stypendium na Uniwersytecie Oksfordzkim. Jego następcą został generał broni Dariusz Łukowski. Prezydent Andrzej Duda odznaczył Siewierę Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Czytaj też:
Kiedy poznamy współpracowników Nawrockiego? Padł termin


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: TVN24
Czytaj także