W czwartek Sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej zatwierdziła sprawozdanie w sprawie wstępnego wniosku o postawienie przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Informację tę, przekazał mediom poseł Piotr Adamowicz.
– W głosowaniu było 11 do 7 za wnioskiem. Jednocześnie jest wniosek mniejszości złożony przez posłów PiS o umorzenie postępowania, zdecyduje Sejm – powiedział polityk.
Adamowicz wyjaśnił jednocześnie, że "regulaminowo jest 21 dni na to, żeby posłowie zapoznali się z treścią wniosku, przeanalizowali, zastanowili się, jak mają głosować". – Czyli nie wcześniej niż za 21 dni – dodał.
Błaszczak pisze o "planie Tuska"
Do sprawy odniósł się Mariusz Błaszczak z PiS. Poseł twierdzi, że premier stara się w ten sposób wyeliminować niezależne od władzy media.
"Postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunał Stanu to kolejna próba zniszczenia wolnych i niezależnych mediów w Polsce. Taki jest plan Tuska – stworzenie rzeczywistości, w której działają tylko jego tuby propagandowe. Nie możemy mu na to pozwolić. Będziemy bronić niezależności KRRiT i walczyć o pluralizm medialny w Polsce" – napisał Błaszczak w mediach społecznościowych.
"Po upłynięciu trzech tygodni wniosek w sprawie szefa KRRiT, może trafić na salę plenarną Sejmu. Zdaniem przewodniczącego sejmowej komisji kultury, powinno się to stać podczas posiedzenia, zaplanowanego na 8-10 lipca. Jeśli Maciej Świrski zostanie postawiony przed Trybunałem Stanu, zostanie wyłączony z prac regulatora. Nie będzie mógł zwołać posiedzenia, ani podpisać przedłużenia czy wydania koncesji. Taki scenariusz oznacza, że organ, którego kadencja kończy się we wrześniu 2028 roku, byłby sparaliżowany. Nadawcy, którzy nie uzyskaliby przedłużenia koncesji, musieliby zakończyć nadawanie" – czytamy na Wirtualnemedia.pl.
Czytaj też:
Exposé Tuska pełne nieścisłości i przeinaczeń. Oto, gdzie premier mijał się z prawdąCzytaj też:
Lisicki: Zwykły Polak widzi prezydentów, a Tusk agenta KGB i alfonsa
