Poranne wzburzenie Wałęsy. "Należy zatrzymać Kaczyńskiego i Cenckiewicza"

Poranne wzburzenie Wałęsy. "Należy zatrzymać Kaczyńskiego i Cenckiewicza"

Dodano: 
Lech Wałęsa, b. prezydent
Lech Wałęsa, b. prezydent Źródło: PAP / Marcin Gadomski
Lech Wałęsa opublikował w poniedziałek rano wpis, w którym stwierdza z pewnością, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane.

Do poniedziałku można składać w Sądzie Najwyższym protesty wyborcze. "Dla mnie wszystko jest jasne, wybory zostały sfałszowane!" – ogłosił w poniedziałek rano na Facebooku były prezydent. Wałęsa dołączył do chóru tych, którzy chcą zorganizowania ponownego głosowania. "Należy powtórzyć wybory, przy wymianie mężów zaufania na przeszkolonych żołnierzy. Mężów zaufania gdzie popełniono podobne pomyłki należy zatrzymać w areszcie na 3 miesiące, wyjaśniając uzgodnione pomyłki. To było zorganizowane działanie!" – przekonuje.

Dalej wskazuje na winnych: "Więc personalnie ktoś to organizował, i szkolił. Podejrzewając o przygotowanie tego oszustwa należy zatrzymać na trzy miesiące Kaczyńskiego Cenckiewicza, Macierewicza. Tak bym postąpił gdybym miał możliwości".

Systemowe fałszowanie wyborów? Sienkiewicz: Tak podejrzewam

Były szef resortu kultury złożył protest do Sądu Najwyższego ws. wyborów prezydenckich. Według doniesień mediów, do nieprawidłowości mogło dojść w kilkunastu komisjach wyborczych, jednak nieprawidłowości te nie miały wpływu na ostateczny rezultat wyborów. Część głosów zostanie przeliczona ponownie, ale pozycja Karola Nawrockiego jako prezydenta-elekta nie jest zagrożona.

– Jeśli w trakcie wyborów, które są istotą demokracji, zaczynamy obserwować schemat, który jest identyczny dla wielu komisji wyborczych – które dzielą czasami setki kilometrów, a dzieje się tam to samo – jeśli ten schemat jest bardzo podobny i skutkuje nieuprawnionym wzrostem głosów w wyniku pomyłek przy protokołach (...), to znaczy, że mamy do czynienia z czymś, co raczej przypomina system, a nie wypadki – mówił europoseł Bartłomiej Sienkiewicz w TVN24. Wskazywał, że "w losowaniach na przewodniczących komisji czy członków komisji wzięło udział parędziesiąt komitetów, które zostały założone – zgodnie z prawem, być może tu jest luka prawna – przez ludzi powiązanych z Prawem i Sprawiedliwością". To "powoduje, że statystycznie oni zwiększają swoją obecność jako przewodniczący komisji".

– Jeśli do tego dołożymy rzecz najważniejszą, to znaczy nagranie, w którym prowadzący szkolenie (dla członków komisji – przyp. red.) mówi, że de facto to szkolenie jest tajne i żeby się nie przyznawać do tego szkolenia, to co obejmowało to szkolenie? – kontynuował.

Czytaj też:
Pesymizm wśród Polaków. Zabrali głos ws. Tuska i Nawrockiego


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Facebook / TVN24
Czytaj także