Błędna kontrasygnata Tuska. Jest wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego

Błędna kontrasygnata Tuska. Jest wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego

Dodano: 
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Naczelny Sąd Administracyjny uchylił dwa postanowienia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego dotyczące sprawy błędnej kontrasygnaty premiera Donalda Tuska.

Chodzi o decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o wyznaczeniu przewodniczącego zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Zdaniem NSA zarówno decyzja prezydenta, jak i podpis premiera pod tą decyzją mogą być zaskarżone. Co więcej – premier miał prawo wycofać swoją kontrasygnatę, co skutecznie wyeliminowało ją z obrotu prawnego.

Wyrok jest jednoznaczny?

– Wyrok oznacza to, że obecnie akt uchylenia kontrasygnaty pozostaje w mocy, a bez kontrasygnaty akt prezydenta o wyznaczeniu przewodniczącego zgromadzenia Izby Cywilnej nie mógł być skuteczny. Przeprowadzone przed rokiem wybory są zatem co najmniej wadliwe i nieskuteczne. W rezultacie w naszej ocenie nie ma obecnie prezesa Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, a na tym stanowisku jest wakat – komentuje mec. Michał Jabłoński, pełnomocnik skarżących sędziów.

– W naszej ocenie oznacza to, że obecnie stanowisko prezesa tej Izby pozostaje nieobsadzone – dodaje.

Kontrasygnata złożona przez pomyłkę

Pod koniec sierpnia 2024 roku premier Donald Tusk złożył kontrasygnatę pod postanowieniem prezydenta o wyznaczeniu sędziego Krzysztofa Wesołowskiego (nazywanego tzw. neosędzią) na przewodniczącego zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej SN. To zgromadzenie miało dokonać wyboru kandydatów na prezesa Izby.

Po fali krytyki ze strony środowisk prawniczych i politycznych premier przyznał, że decyzja została podpisana omyłkowo i formalnie wycofał kontrasygnatę. Mimo to wybory się odbyły – pod przewodnictwem Wesołowskiego – i ich wynikiem było powołanie przez prezydenta Joanny Misztal-Koneckiej na prezesa Izby.

Sędziowie złożyli skargi

Sędziowie SN Dariusz Zawistowski i Karol Weitz złożyli skargi do WSA w Warszawie – jedną na postanowienie prezydenta, drugą na decyzję premiera. W obu przypadkach sąd uznał, że nie może ich rozpatrzyć, ponieważ dotyczą kompetencji konstytucyjnych, które – zdaniem WSA – są wyłączone spod kontroli sądu administracyjnego. W efekcie sędziowie złożyli skargi kasacyjne do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jedną z nich – dotyczącą kontrasygnaty – złożył również sam Donald Tusk.

W lipcu 2025 roku NSA orzekł, że WSA niesłusznie odrzucił skargi. Sąd uzasadnił wówczas, że wyznaczenie przewodniczącego zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej SN nie jest osobistą prerogatywą prezydenta i tym samym skarga sędziów powinna być rozpatrzona merytorycznie. Według prawników jeszcze ważniejsze w ocenie skutków może być drugie orzeczenie – dotyczące kontrasygnaty premiera. NSA uznał, że Donald Tusk miał pełne prawo do autokontroli i uchylenia swojej wcześniejszej decyzji. Oznacza to, że jego podpis pod aktem prezydenta został formalnie i skutecznie wycofany, a akt prezydencki – bez kontrasygnaty – nie wywołał skutków prawnych.

Czytaj też:
Pilny komunikat MSWiA. To odpowiedź na wniosek Żurka
Czytaj też:
Złe wieści dla Żurka. TSUE przyznał rację Manowskiej


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także