We wtorek rano Sejm podczas utajnionej części obrad zajął się wnioskiem prokuratury o wyrażenie zgody na uchylenie immunitetu Antoniemu Macierewiczowi. O godz. 15:00 odbędzie się głosowanie, w którym posłowie podejmą ostateczną decyzję w tej sprawie.
W poniedziałek sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych zarekomendowała uchylenie immunitetu posłowi PiS. Prokuratura chce postawić byłemu ministrowi obrony narodowej zarzut, że jako szef podkomisji smoleńskiej ujawnił ściśle tajne informacje.
"TVN od 14 lat jednoznacznie kłamie"
Macierewicz stanowczo zaprzecza, jakoby ujawnił tajne informacje. Przekonuje, że działał za zgodą służb kontrwywiadu wojskowego. Sugeruje także medialne manipulacje.
– Nie było tajnych informacji. Pan Urbaniak [Jarosław Urbaniak – przewodniczący sejmowej komisji regulaminowej – przy. red.] nie pokazał żadnego tekstu tajnego – powiedział polityk PiS w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
– To skąd te zarzuty? – pytała jedna z reporterek. – To jest znakomite pytanie. (...) Czy tylko ze strony Tuska, czy też z innej strony? To jest bardzo interesujące. Ze strony pana Mackiewicza [prokurator Tomasz Mackiewicz – przy. red.], który kłamał w sprawie katastrofy smoleńskiej? To też jest możliwe – odparł były szef MON.
Dziennikarz TVN stwierdził, że "sejmowa arytmetyka wskazuje", iż immunitet Macierewicza zostanie uchylony. – Niemożliwe. Naprawdę pan tak sądzi? Niesamowite. Naprawdę pan tak myśli? To ciekawe – ironizował poseł PiS. – Pan załatwia to z TVN? TVN od 14 lat jednoznacznie kłamie. Pan niestety kłamie, a to jest przykre, bo pan nie musi tego robić – powiedział.
Zarzuty prokuratury wobec Macierewicza
Wniosek o uchylenie immunitetu Macierewiczowi został skierowany do Sejmu przez byłego już ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara 4 lipca. Sprawa ma związek z działalnością podkomisji smoleńskiej, której Macierewicz był przewodniczącym. Wśród przestępstw, których – według śledczych – miał dopuścić się polityk PiS, są m.in.: przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków, podrabianie dokumentów oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach i ujawnienie osobom nieuprawnionym informacji niejawnych oraz podlegających ochronie.
Sejm lub Senat wyrażają zgodę na pociągnięcie posła lub senatora do odpowiedzialności karnej w drodze uchwały podjętej bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów lub senatorów.
Czytaj też:
Andrzej Duda o katastrofie smoleńskiej: Nie została jednoznacznie wyjaśniona
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
