Po tym, jak prawie 20 rosyjskich dronów naruszyło polską przestrzeń powietrzną, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaproponował Polsce pomoc, szkolenia i doświadczenie w zwalczaniu dronów, w szczególności Shahedów.
Propozycja Zełenskiego dla Polski. "Najmądrzejsze, co można zrobić, to skorzystać"
– Część osób hejtuje albo śmieje się z propozycji prezydenta Zełenskiego, którą wczoraj sformułował. (...) Najmądrzejszym, co by dzisiaj rząd i polskie władze mogły zrobić, to skorzystać z tej propozycji, przełamać pewne blokady mentalne i ograniczenia – powiedział Dworczyk w środę w Polsat News.
Jego zdaniem teraz nie jest czas na szukanie winnych, bo "każdy ma swoje za uszami". – Próbujemy wyjść z sytuacji, w której się znaleźliśmy, a która obnażona została wczorajszej nocy – ocenił.
Były szef kancelarii premiera Mateusza Morawieckiego krytycznie wypowiedział się na temat bezpieczeństwa Polski. Podkreślił, że "jesteśmy dzisiaj w dużej mierze bezbronni i gdyby zaczęły się takie ataki, jak na Ukrainie, to nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z tym prawie wcale".
– Próbowałem rozmawiać i z politykami, i z wojskowymi, i nie przynosi to żadnego skutku. Nie wiem, co zrobić. Czuję się w tej sytuacji bezradny, w związku z tym na prawo i lewo staram się opowiadać, że król jest nagi – przekonywał.
"Muszę wszystkich rozczarować". Dworczyk o artykule 5. NATO
Na pytanie, co by się stało, gdyby jutro nad Polską znalazło się nie 20, lecz 220 dronów i czy oznaczałoby to wojnę Rosji z NATO, Dworczyk odparł: – Muszę rozczarować wszystkich, dlatego że nie jest takie oczywiste, że automatycznie artykuł 5. zostałby uruchomiony.
– Nawet gdyby został uruchomiony, to gdybyśmy zaczęli doświadczać z dnia na dzień tego, co Ukraina od wielu tygodni i miesięcy, to całe NATO – jego europejska część, ale niestety w pewnej mierze i Stany Zjednoczone – nie są przygotowane do prowadzenia tego typu walki – argumentował.
Jego zdaniem, mimo że dużo mówi się o doświadczeniach ukraińskich, Polska nie przygotowała się do tego, żeby walczyć z takimi środkami napadu powietrznego, jakie dzisiaj są wykorzystywane zarówno przez Rosję, jak i Ukrainę.
Czytaj też:
Kiedy NATO może uruchomić artykuł 5? Jest poważna deklaracja
