Wąsik: Świadomy fejk Kierwińskiego

Wąsik: Świadomy fejk Kierwińskiego

Dodano: 
Maciej Wąsik, europoseł PiS
Maciej Wąsik, europoseł PiS Źródło: PAP / Rafał Guz
Były wiceszef MSWiA, europoseł PiS Maciej Wąsik zaprzecza doniesieniom o rzekomym podsłuchiwaniu córki Donalda Tuska poprzez system Pegasus.

Onet podał, że Katarzyna Tusk-Cudna, córka premiera, otrzymała status pokrzywdzonej w śledztwie dotyczącym wykorzystywania Pegasusa. Według portalu, status pokrzywdzonej dla Katarzyny Tusk wiąże się z reprezentowaniem jej przez Romana Giertycha, który miał być inwigilowany tym systemem.

Z nieoficjalnych informacji Onetu wynika, że specjalny zespół śledczy planuje w najbliższym czasie przesłuchać również żonę premiera – Małgorzatę Tusk.

"Fakt inwigilowania rodziny byłego premiera, przewodniczącego Rady Europejskiej jest absolutnym skandalem i nie ma żadnego znaczenia pod jakim pretekstem to się odbywało. Sprawa inwigilacji Krzysztofa Brejzy pokazała, że w PiS obowiązywała zasada, że 'dajcie człowieka, a paragraf się znajdzie'. Szczególnie jeśli inwigilacja dotyczyła tajemnic adwokackich i obrończych, a materiały nie zostały zniszczone. Wskazuje to, że kontrolę operacyjną stosowano, aby zdobyć informacje na temat osób w ogóle nie związanych ze śledztwem, którego kontrola dotyczyła. Prokuratura i sąd powinny tę patologię służb i prokuratury PiS surowo rozliczyć!" – oburza się koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak.

Tymczasem Maciej Wąsik, były wiceszef MSWiA, były

sekretarza Kolegium do Spraw Służb Specjalnych zaprzecza, jakoby doszło do takich działań. "

Żadna polska służba nie prowadziła kontroli operacyjnej wobec rodziny Donalda Tuskaani Pegasusem ani żadnymi innymi metodami. To świadomy fejk Marcina Kierwińskiego. Ten człowiek jest absolutnie niewiarygodny!" – stwierdza europoseł.

Tusk: PiS podsłuchiwał Pegasusem moją żonę i córkę

Donald Tusk uważa, że system Pegasus inwigilował jego żonę Małgorzatę i córkę Katarzynę. "Wnuczki i wnuków też, podpalaczu z Żoliborza?" – napisał o Jarosławie Kaczyńskim premier. "Okazuje się, że PiS podsłuchiwał przy pomocy Pegasusa moją żonę i córkę. Wnuczki i wnuków też, podpalaczu z Żoliborza?" – napisał Tusk w środę w serwisie X, zwracając się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

"W tym podsłuchiwaniu moich najbliższych chodziło Kaczyńskiemu prawdopodobnie o ochronę instytucji rodziny. W imię tradycyjnych wartości oczywiście" – dodał Tusk w kolejnym wpisie.

Czytaj też:
Rodzina Tuska na podsłuchu? Siemoniak w TVP obalił teorię premiera


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracowała: Zuzanna Dąbrowska-Pieczyńska
Źródło: X / Onet
Czytaj także