Negocjacje w sprawie zakończenia wojny o Ukrainę były jednym z tematów wywiadu z prezydentem Francji. W przeszłości Macron podnosił już kwestię ewentualnego wysłania w jakiejś formule wojsk z Europy na Ukrainę, jednak teoria ta cały czas pozostawała daleko od praktyki. Teraz ponownie wskazał, że jeśli zostanie podpisany pokój, nie wyklucza wysłania na Ukrainę francuskich żołnierzy wraz z innymi "siłami bezpieczeństwa". Co konkretnie prezydent ma na myśli?
Macron: Podstawowa gwarancja to armia Ukrainy
Zdaniem Macrona "jednym z głównych zagrożeń dla Francji jest Rosja. Macron postawił pytanie – czy Rosja jest gotowa na zawarcie trwałego pokoju, czyli takiego, który nie doprowadzi do ponownej inwazji na Ukrainę za kilka miesięcy albo kilka lat. Zaznaczył w tym kontekście, że "podstawową gwarancją bezpieczeństwa jest odbudowa armii ukraińskiej".
"Siły bezpieczeństwa" z Francji, Wlk. Brytanii i Turcji?
Na pytanie, czy rząd w Paryżu wyśle francuskich żołnierzy na Ukrainę, odpowiedział, że "pokój zaczyna się od zawieszenia broni" i dopuścił możliwość wysłania "sił bezpieczeństwa", czyli "żołnierzy brytyjskich, francuskich i tureckich" na Ukrainę, gdy tylko te wstępne cele zostaną osiągnięte. Wojska takie mogłyby jego zdaniem zostać rozmieszczone "w dniu podpisania pokoju, ale nie w kontekście wojny" i byłyby tam po to, by "prowadzić szkolenia i operacje bezpieczeństwa". Zgody na obecność wojsk z państw NATO na Ukrainie nie wyraża Rosja.
– Musimy naprawdę, przynajmniej na razie, rozwiać wszelkie niejasności co do tego, czy zamierzamy wysłać naszych młodych na Ukrainę. Nie o to w tym wszystkim chodzi – podkreślił Macron w kontekście nowego modelu dobrowolnej służby wojskowej, jaki zamierza przedstawić w tym tygodniu.
Zmiana modelu służby wojskowej
Konkretne założenia zmian w zakresie służby w wojsku prezydent ma ogłosić w czwartek.
Szczegóły proponowanej reformy nie są znane. Wiadomo, że nie będzie to powrót do poboru, który został zawieszony we Francji w 1997 roku. Obecnie młodzi Francuzi mogą przystępować do szkoleń wojskowych dobrowolnie. Są też różne rodzaje służby zastępczej m.in. w straży pożarnej czy policji.
Media informują nieoficjalnie, że dobrowolna zasadnicza służba wojskowa trwałaby 10 miesięcy i – docelowo – miałaby obejmować 50 tys. osób rocznie, początkowo ok. 2-3 tysiące. W trakcie pełnienia służby ochotnicy otrzymywaliby żołd.
Czytaj też:
Francja na skraju wojny domowej. Dla Polski nie jest jeszcze za późno
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
