Rosja koncentruje siły na Białorusi. "Nie odważono się o tym powiedzieć społeczeństwu"

Rosja koncentruje siły na Białorusi. "Nie odważono się o tym powiedzieć społeczeństwu"

Dodano: 
Rosyjscy żołnierze podczas inwazji na Ukrainę, której symbolem stała się używana przez okupantów litera "Z"
Rosyjscy żołnierze podczas inwazji na Ukrainę, której symbolem stała się używana przez okupantów litera "Z" Źródło: Wikimedia Commons
Polityk CDU, Roderich Kiesewetter, przekazał, że na Białorusi może stacjonować nawet 360 tys. rosyjskich żołnierzy,

Kiesewetter ostrzegł, że Rosja może utrzymywać na terytorium Białorusi nawet dwa korpusy wojskowe. Jego zdaniem lata 2026 i 2027 będą miały kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa Europy.

– W Rosji obserwowano rozwój sytuacji w ciągu ostatnich dwóch lat, ale nie odważono się o tym powiedzieć społeczeństwu. Jesteśmy teraz świadkami tego, że Rosja rozmieściła na Białorusi dwa korpusy armii, czyli około 360 tys. gotowych do walki żołnierzy – powiedział na antenie telewizji ntv.

Krytyczne dwa lata

Wypowiedź zyskała duży rozgłos w Niemczech. Biuro parlamentarzysty w odpowiedzi na pytania jednej z gazet przekazało, że "obecnie jesteśmy świadkami budowania przez Rosję dwóch armii na Białorusi, czyli około sześciu korpusów, co budzi obawy – szczególnie w krajach bałtyckich".

Kiesewetter wskazał, że Zachód musi wykazać realne zdolności obronne, a jednocześnie zamiast straszyć społeczeństwa, rzetelnie informować je o rosnącym zagrożeniu. – Następne dwa lata są krytyczne, 2026 i 2027. Jeśli przetrwamy je – dzięki zdolnościom obronnym, ale także nie strasząc naszej ludności, to wtedy mamy to za sobą – mówił poseł na antenie ntv.

Szczyt w Berlinie

W Berlinie odbył się szczyt europejskich przywódców w sprawie pokoju na Ukrainie. Zgodnie z oświadczeniem europejskich przywódców decyzje dotyczące ewentualnych ustępstw terytorialnych mogą być podejmowane wyłącznie przez naród ukraiński i dopiero po ustanowieniu gwarancji bezpieczeństwa.

We wspólnym oświadczeniu kraje europejskie zgodziły się, że zapewnią Ukrainie – w ramach gwarancji bezpieczeństwa – "trwałe i znaczące wsparcie w utrzymaniu jej sił zbrojnych na poziomie 800 tys. żołnierzy w czasie pokoju".

Ponadto wśród gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy znalazł się mechanizm monitorowania i weryfikacji zawieszenia broni, kierowany przez USA i funkcjonujący z udziałem społeczności międzynarodowej.

Czytaj też:
Zełenski: Powinni to dostrzec szczególnie w USA
Czytaj też:
Turcja chce zwrócić rakiety kupione od Rosji. Oto dlaczego


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także