We wtorek obradujący w Strasburgu Parlament Europejski przegłosował "wzmocnioną klauzulę ochronną" do umowy handlowej Unii Europejskiej z państwami zrzeszonymi w grupie Mercosur. W praktyce ma to pozwolić na szybszą reakcję Wspólnoty Europejskiej w razie kłopotów wskutek importu z krajów Ameryki Południowej, ale w żadnym razie nie odrzuca bardzo niekorzystnej dla Polski, a korzystnej dla Niemiec umowy. Polski rząd obiecał zaangażowanie się w zbudowanie mniejszości, która zdoła zablokować tę umowę.
Sprzeciw realny czy pozorowany? Co powiedział Tusk w Brukseli?
Premier Donald wiele razy zapewniał, że jego rząd jest przeciwny umowie UE-Mercosur. W Europie rośnie sprzeciw (do Francji i Polski być może dołączą Włochy). Tymczasem premier zaczyna opowiadać, że w gruncie rzeczy Mercosur nie jest wcale taki zły.
Polityk podkreślił, że Polska jest przeciwna Mercosurowi i nie będzie tej umowy popierała. – Ale ponieważ wiemy, że bardzo trudno będzie zablokować Mercosur – no bo nie ma tej, póki co większości, która mogłaby zablokować, też trzeba się liczyć z faktami – równocześnie pracowaliśmy w PE. Bardzo dużą robotę wykonali m.in. pan Hetman, pan Joński ciężko pracowali. I pewne dobre z punktu widzenia polskich rolników i polskich producentów udało się przeforsować, rozmawiałem o tym dziś z premier Meloni, z prezydentem Macronem, w jaki sposób wspólnie postępować – oznajmił Tusk.
– Jeśli wersja, ta którą w tej chwili mamy na stole, Mercosuru, wejdzie, ona jest w dużej mierze już bezpieczna z punktu widzenia polskich rolników, ale także polskich konsumentów. Mówimy tu o kwestii używania pestycydów, zwiększonych kontroli ze strony Unii Europejskiej. Więc starania – także PSL, muszę to podkreślić bardzo stanowczo – przyniosły ten pożądany efekt – powiedział szef rządu w wypowiedzi dla mediów.
– My staramy się działać mądrze. Szukamy możliwości blokowania złych przepisów wtedy, kiedy nie mamy większości w jakiejś sprawie, to przynajmniej naprawiamy projekt tak, żeby nie był groźny dla Polski. I tutaj mogę pogratulować tym wszystkim, którzy się w to zaangażowali – nie jest idealnie, ale nie jest źle – powiedział Tusk.
Uchwała rządu Polski – rząd przeciwko Mercosur
W lipcu wicepremier, minister obrony i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdził na Kanale Zero, że "cały rząd jest przeciwko Mercosur, przyjął taką uchwałę i ona go obowiązuje".
– Byłem przeciwko Mercosur, zanim to było modne. Program PSL z 2019 roku. Jak o tym mówiliśmy, nikt jeszcze nie wiedział, co to jest Mercosur. Nie było to wtedy popularne. Byliśmy też przeciw umowie – powiedział szef ludowców.
3 września Komisja Europejska przyjęła umowę o wolnym handlu UE-Mercosur. Jeśli ma wejść w życie, porozumienie będą jeszcze musiały zaakceptować unijny parlament oraz państwa członkowskie w głosowaniu na Radzie UE. Premier Donald Tusk oznajmił, że Polska będzie oczywiście głosować przeciwko, ale głosów do zablokowania umowy zabraknie. Mimo zapowiedzi szefa rządu, mniejszości blokującej nie udało się zbudować.
Do ratyfikacji UE-Mercosur potrzeba zgody Parlamentu Europejskiego i 15 państw reprezentujących co najmniej 65 proc. ludności UE. Zatem aby odrzucić umowę, potrzebne jest utworzenie tzw. mniejszości blokującej, czyli koalicji składającej się z minimum czterech państw, reprezentujących 35 proc. ludności UE.
Koalicja blokująca Francja, Włochy, Polska dałaby efekt, bo wówczas prawdopodobnie odważyłyby się dołączyć niektóre mniejsze państwa.
Tymczasem w Brukseli trwa duży protest rolników domagających się odrzucenia umowy.
Czytaj też:
Bryłka: Obrzydliwy kłamca. Jest blisko, dlatego osłabia koalicję mniejszości blokującejCzytaj też:
"Nie do przyjęcia". Rząd Francji wezwany przez parlament do zablokowania Mercosur
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
