JACEK PRZYBYLSKI: Liczba zakażeń spada, a polska gospodarka wchodzi na coraz wyższe obroty. Pana zdaniem trwale wróciliśmy już na szybką, przedpandemiczną ścieżkę wzrostu PKB?
PROF. ŁUKASZ HARDT: Najuczciwsza odpowiedź ekonomisty na każde takie pytanie brzmi: to zależy. Jeśli pandemia wygaśnie, a na razie na to się zapowiada, to w tym roku mamy szansę na wzrost gospodarczy nawet na poziomie zbliżonym do 5 proc.Oczywiście nas również dotknęła recesja, ale była ona płytsza niż w wielu innych krajach UE. Stało się tak z wielu powodów. Po pierwsze, sektor usług w naszej gospodarce waży dużo mniej niż np. w krajach południa Europy, a dużo większą rolę odgrywa przemysł. Lockdowny w różnych państwach, w tym w Niemczech, ograniczając dostępność usług, sprzyjały również eksportowi polskich towarów. Polską gospodarkę przed głębszym spadkiem uchroniła również zdecydowana reakcja w postaci polityki fiskalnej, tarcz antykryzysowych, co umożliwił m.in. skup aktywów przez NBP.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.