Szczepionki na COVID-19. Lisicki: Próbuje się uciszyć debatę. Cejrowski: I nic się nie dzieje

Szczepionki na COVID-19. Lisicki: Próbuje się uciszyć debatę. Cejrowski: I nic się nie dzieje

Dodano: 
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski Źródło: DoRzeczy.pl
Norymberga była ekscytująca do pewnego punktu, a później chciano o tym zapomnieć. Z koronawirusem jest tak samo - mówi Wojciech Cejrowski w programie "Antysystem".

Od 1 lipca stan zagrożenia epidemicznego wprowadzony w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2 już nie obowiązuje. Został odwołany rozporządzeniem ministra zdrowia. Oznacza to, że nie ma obowiązku noszenia maseczek w podmiotach udzielających świadczeń zdrowotnych, wprowadzonego rozporządzeniem. Główny Inspektor Sanitarny zawnioskował o odwołanie tego stanu, z uwagi na obecną sytuację epidemiologiczną, w szczególności biorąc pod uwagę spadek liczby diagnozowanych zakażeń SARS-CoV-2, a także spadek liczby zgonów i hospitalizacji obserwowany w ostatnim czasie.

Rozliczenie za sanitaryzm?

W najnowszym odcinku programu "Antysystem" red. naczelny "Do Rzeczy" Paweł Lisicki oraz Wojciech Cejrowski pochylili się nad tą kwestią oraz odpowiedzialnością za politykę sanitaryzmu oraz przymuszanie do szczepień na COVID-19. – Na razie efekty są bardzo miznerne. Może to jest tak, że skoro wszyscy uczestniczyli w tym procederze oraz mają coś na sumieniu i wykazali się uległością, to nie ma takiej siły politycznej, która byłaby w stanie doprowadzić do wyjaśnienia sprawy i powołania jakiejś komisji. Na ogół w takich przypadkach powołuje się jakieś zespoły, które wyjaśniają, jak doszło do tych przypadków – zastanawiał się Paweł Lisicki. – Po co komisja? Wykazałby jeden prokurator i sąd, by premier Morawiecki nie wyszedł do końca życia z więzienia. Nic mu nie dawało wytłumaczenia, by łamać te prawa – mówił Cejrowski.

– Proszę sobie też przypomnieć sposób, w jaki szefowa KE wynegocjowała z szefem Pfizera zakup gigantycznej liczby szczepionek za miliardy euro i nikt nie wie, jak dokładnie negocjowała, bo stwierdziła, że zniknęły wszystkie smsy. Negocjowanie gigantycznych sum za pośrednictwem smsów... to się w głowie nie mieści. To dzieje się prosto w twarz, nawet nie próbuje się specjalnie tłumaczyć – stwierdził red. naczelny "Do Rzeczy". – To jest kłamczucha. Jeden z powodów, dla których nikt nie zostanie ukarany za COVID-19 jest taki, że nikt nie lubi o tym słuchać, bo to nieprzyjemny moment w życiu. Norymberga była ekscytująca do pewnego punktu, a później już chciano o tym zapomnieć. Z koronawirusem jest tak samo. Chcemy to wyprzeć, bo to obrzydliwy moment w naszym życiu i nikogo nie ścigamy – ocenił Cejrowski.

– Tylko to znaczy, że to wszystko może się powtórzyć. Nikt nie został ukarany, a niektórzy nawet awansowali. Wspomniana szefowa KE jest wymieniana jako kandydatka na sekretarz generalną NATO. Wszyscy ci, którzy oszukiwali, kłamali, to żaden z nich nie został ukarany – mówił Lisicki.

Zwiastun 33. odc. programu "Antysystem". Całość dostępna dla Subskrybentów:

Czytaj także