Cejrowski: Będzie pokolenie głupców. Lisicki: Ludzie są za

Cejrowski: Będzie pokolenie głupców. Lisicki: Ludzie są za

Dodano: 
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski Źródło: DoRzeczy.pl
Władzy bardziej odpowiada słabo wykwalifikowany człowiek, który nie posługuje się logiką i słabo czyta. Wystarczy, by potrafił odpalić sobie Netflixa – mówi Wojciech Cejrowski.

Minister edukacji Barbara Nowacka zapowiedziała wprowadzenie pakietu reform w polskim szkolnictwie. Jednym z jego elementów ma być likwidacja prac domowych. Na początek zmiany obejmą uczniów szkół podstawowych, jednak docelowo także licealiści i uczniowie techników również nie będą musieli odrabiać zadań domowych. Rozporządzenie w tej sprawie wejdzie w życie w kwietniu.

– Jestem pewna, że po kilku latach funkcjonowania braku prac domowych w szkołach podstawowych, w szkołach średnich też to będzie zniesione – oświadczyła minister Nowacka. Oprócz likwidacji prac domowych, polityk zapowiedziała też odchudzenie podstawy programowej oraz likwidację przedmiotu Historia i Teraźniejszość (ma go zastąpić zupełnie nowy przedmiot, który będzie zawierał w sobie elementy historii współczesnej).

Sondaż na temat pomysłów Nowackiej przeprowadziła pracownia IBRIS na zlecenie "Rzeczpospolitej". Z badania wynika, że Polacy są mocno podzieleni w ocenie tych planów. Łącznie 43 proc. respondentów jest zdania, że program jest dobry – 22,7 proc. twierdzi, że rozwiązania proponowane przez rząd Tuska są "raczej dobre", podczas gdy 20,3 proc. twierdzi, że likwidacja prac domowych to "zdecydowanie" dobre rozwiązanie. Z kolei 50,9 proc. uczestników sondaży krytycznie ocenia pomysł rządu. 17,5 proc. respondentów twierdzi, że jest to "raczej zły" program, podczas gdy 33,4 proc. ocenia, że jest on "zdecydowanie zły".

Brak prac domowych. Lisicki i Cejrowski komentują

W najnowszym odcinku programu "Antysystem" Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski skomentowali m.in. zapowiedzi Barbary Nowackiej. – Kiedy usłyszałem o tym pierwszy raz, to pomyślałem, że to kompletna aberracja i szaleństwo, ale jak widać, będzie ono wprowadzone w życie. Sytuacja, w których w szkołach podstawowych nie będzie prac domowych, a w starszych klasach, jeśli się ktoś zgłosi, to będzie to kolejny cios wymierzony w jakość edukacji i tego, czego się uczą – ocenił red. naczelny "Do Rzeczy".

– Władzy bardziej odpowiada słabo wykwalifikowany człowiek, który nie posługuje się logiką i słabo czyta. Wystarczy, by potrafił odpalić sobie Netflixa. W sumie nie musi nawet za bardzo pisać, czy liczyć. Kto to poprze? Związki nauczycieli, bo dostaną podwyżki i będą mieli mniej pracy, bo odejdzie im sprawdzanie prac domowych. Będziemy słyszeć zaraz różne argumenty. Uczniowie? Wiadomo, że będą za – stwierdził Wojciech Cejrowski.

Zwiastun 58. odc. programu "Antysystem". Całość dostępna wyłącznie dla Subskrybentów.

Czytaj także