W wywiadzie dla Radia Zet arcybiskup był pytany o termin wyborów prezydenckich, które mają się odbyć 10 maja. Prymas stwierdził, że podziela apel przewodniczącego Episkopatu abp. Stanisława Gądeckiego o powstrzymanie się od rywalizacji wyborczej w dobie epidemii.
– Jeżeli stan zagrożenia jest taki, jaki dziś przeżywamy, jeżeli ciągle widzimy, że są ograniczenia, które pokazują, że jedyną rzeczą jest izolacja, to zawsze musimy pamiętać, że pierwszorzędne jest życie i zdrowie człowieka – powiedział abp Polak.
– Skoro my apelujemy i mówimy, że do kościoła może przychodzić tylko 5 osób… Chodzi o to, że nie mamy prawa wyciągać ludzi z domów, wywoływać ich, kiedy mówi się, że jedyną racjonalną rzeczą na ograniczenie pandemii jest bycie w domach – ocenił prymas.
Pytany, czy weźmie udział w wyborach, jeśli głosowanie odbędzie się 10 maja, hierarcha odparł: – Tego nie wiem, ale nie będę narażał swojego życia i zdrowia.
Prymas wyraził też nadzieję, że ograniczenia dotyczące liczby osób mogących uczestniczyć we mszy św. zostaną wydłużona na okres Wielkanocy. Na razie restrykcje obowiązują do 11 kwietnia, czyli do Wielkiej Soboty.
Czytaj też:
Ziobro o wyborach 10 maja: Stoimy po stronie Kaczyńskiego