Na środowej audiencji generalnej papież Franciszek zachęcił małżonków do „podejmowania ryzyka” posiadania dzieci i stwierdził, że szkodą cywilizacyjną jest sytuacja, w której psy i koty zastępują dzieci w rodzinie.
- Pewnego dnia mówiłem o demograficznej zimie, którą mamy dzisiaj. (...) Wiele par nie ma dzieci, ponieważ nie chcą, albo mają tylko jedno – ale mają dwa psy, dwa koty. Tak, psy i koty zastępują dzieci. Tak, to zabawne, rozumiem, ale taka jest rzeczywistość, a to zaprzeczenie ojcostwa i macierzyństwa umniejsza nas, odbiera człowieczeństwo – mówił Franciszek.
Św. Józef i adopcja
Papież podkreślił, że wraz z tym egoizmem wielu par małżeńskich „cywilizacja się starzeje”, gdyż „utracone zostaje bogactwo ojcostwa i macierzyństwa”. Stwierdzając, że „ojcostwo i macierzyństwo są pełnią życia człowieka”, Franciszek zwrócił się do św. Józefa z modlitewną prośbą „łaskę przebudzenia sumień”.
Pierwsza w tym roku audiencja generalna uwypukliła postulat wielokulturowości w nauczaniu papieża Franciszka. Ogłoszono, że odtąd zakonnicy i świeccy pracownicy Watykanu będą na środowych spotkaniach odczytywać pozdrowienia w różnych językach.
Poświęcając przemówienie postaci św. Józefa, papież mówił m. in. o „akceptacji życia na drodze adopcji”, która jest jego zdaniem „szczodrym i pięknym” aktem. „Niech św. Józef, który zajął miejsce prawdziwego ojca, Boga, pomoże nam zrozumieć, jak rozwiązać to poczucie sieroctwa, które jest dla nas tak szkodliwe w dzisiejszych czasach” – powiedział Franciszek.
Czytaj też:
Grodzki leci do Watykanu. Spotka się z papieżem FranciszkiemCzytaj też:
"Serce Kościoła bije też w nas". Pielgrzymka do Watykanu w obronie Mszy TrydenckiejCzytaj też:
Papież Franciszek wezwał w Nowy Rok do budowania pokoju