Wyzwania dla Kościoła po wyborach prezydenckich w Brazylii

Wyzwania dla Kościoła po wyborach prezydenckich w Brazylii

Dodano: 
Luiz Ignacio Lula da Silva
Luiz Ignacio Lula da Silva Źródło:Flickr / Alexander Bonilla (CC BY 2.0)
Wybory prezydenckie w Brazylii wzbudziły sporą polaryzację. Ostatecznie wygrał Luiz Lula da Silva. Wyniki ocenił metropolita Sao Paulo.

Lula da Silva obejmie swój trzeci mandat prezydencki w życiu. Pokonał w wyborach dotychczas urzędującego Jaira Bolsonaro. Sytuacja podziałów politycznych tak mocno odbiła się na społeczeństwie, że również przed wspólnotą wiernych stoją obecnie niezwykle ważne zadania – uważa kardynał Odilo Pedro Scherer.

– Kto wygrał, musi zarządzać (…), zwracając uwagę na dobro wspólne, na dobro narodu, a zwłaszcza na dobro ludzi najbardziej potrzebujących rządu, czyli ubogich, niewspieranych osób, których prawa i godność są mniej uznawane – mówił purpurat i wskazał równocześnie, że obowiązkiem opozycji pozostaje zwracanie uwagi na działania władz, aby sposób rządzenia był jak najbardziej wyważony.

Wybory w Brazylii. Stanowisko Kościoła

– Z naszej strony, ze strony Kościoła mamy z pewnością bardzo ważną misję, to jest ponownego zszycia potarganych z powodu polaryzacji partyjnej i ideologicznej fragmentów we wnętrzu wspólnoty eklezjalnej. Trzeba uznać, że ów podział wszedł również do Kościoła, do rodzin, do środowisk wspólnotowych itp. Należy powiedzieć: "Dobrze, to pozostaje w przeszłości, a teraz chcemy żyć razem, przyznać, iż wszyscy mamy jakieś zadanie, aby stworzyć lepszy kraj, lepsze społeczeństwo, wspierać wybrane władze w tym, co dobre, a także wyrażać własne zdanie wobec decyzji rządu być może niedobrych" – stwierdził metropolita Sao Paulo w rozmowie z Radiem Watykańskim, na którą powołała się w środę, 2 listopada Katolicka Agencja Informacyjna (KAI).

Kardynał Scherer zaznaczył, iż Kościół nie ma swojej partii, nie ma swojej opcji ideologicznej, nie jest on rządem, nie jest przeciwko rządowi, bo "Kościół to Kościół". – Kościół pozostaje Ludem Bożym, posiada swoją tożsamość, misję oraz zasady, którymi są wskazania Ewangelii oraz nauki społecznej wspólnoty wiernych. Kościół ma własny punkt odniesienia, którym nie są zmieniający się rządzący czy prezydenci, ale Jezus Chrystus, zawsze pozostający sobą. To powinniśmy rozumieć co do Kościoła. Więc od teraz naszą misją będzie do pewnego stopnia uspokojenie nastrojów kulturowych, też kościelnych, wewnątrz wspólnoty, oraz poszukiwanie, jak wypełniać własne zadania – powiedział metropolita.

Czytaj też:
Prof. Wielomski wskazuje, dlaczego nie dziwi go wygrana Luli w Brazylii
Czytaj też:
"Ufff", "pogonił faszystę", "popęd śmierci". Lewica w euforii po wyborach w Brazylii

Źródło: KAI
Czytaj także