Włochy: Bluźniercza reklama znika z telewizji po proteście katolików

Włochy: Bluźniercza reklama znika z telewizji po proteście katolików

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay / Jiangmillington / Domena Publiczna
Po interwencji katolickiej organizacji z włoskich stacji telewizyjnych zniknęła bluźniercza reklama przekąsek.

Włoskie Stowarzyszenie Słuchaczy Radia i Telewizji (Associazione Italiana Ascoltatori Radio e Televisione, AIART) wezwało w poniedziałek do natychmiastowego wycofania reklamy włoskiej firmy Amica Chips, która "obraża wrażliwość religijną milionów praktykujących katolików".

Bluźniercza reklama

Bluźniercza reklama pokazywała scenę w kościele przed mszą świętą, podczas której przełożona klasztoru napełnia cyborium chipsami ziemniaczanymi zamiast hostiami. Dalej widać, jak ksiądz konsekruje chipsy zamiast hostii, po czym rozdaje je podczas komunii świętej. Przyjmujący komunię są wyraźnie zaskoczeni, że zamiast hostii otrzymują przekąskę. Ostatnia scena pokazuje zakonnicę, która patrzy obojętnie na całą scenę i je reklamowane chipsy.

Jak stwierdziła AIART, reklama przejawiła "brak szacunku i kreatywności”. W wydanym oświadczeniu organizacja argumentowała, że spot był "wymownym przejawem braku szacunku dla adresatów, ich tożsamości kulturowej i moralnej oraz ich godności osobistej”.

We wtorek AIART poinformował na swojej stronie internetowej, że Instytut Samoregulacji Reklamy, włoski organ ds. standardów reklamy prywatnej, przyjął wniosek o natychmiastowe usunięcie reklamy. Komisja Kontroli Instytutu "nakazała zaangażowanym stronom zaprzestanie transmisji tej kampanii”. W swoim wniosku organizacja powoływała się na przepisy stanowiące, że reklamy "nie mogą obrażać przekonań moralnych, obywatelskich ani religijnych”.

Giovanni Baggio, prezes AIART, przekazał we wtorkowym komunikacie, że grupa "namawia twórców, aby w większym stopniu szanowali tożsamość kulturową i religijną oraz pracowali nad reklamami, które są włączające i przemawiają do wszystkich użytkowników w taki sposób, aby nie wywołać dyskomfortu i dezaprobaty”.

Czytaj też:
Antychrześcijański akt w Bogatyni. Nieznany sprawca ściął krzyż
Czytaj też:
Twórczość kard. Fernandeza. Od pornoteologii do błogosławienia par homoseksualnych

Źródło: Catholic News Agency
Czytaj także