Jak wybrać papieża?
  • Paweł ChmielewskiAutor:Paweł Chmielewski

Jak wybrać papieża?

Dodano: 
Papież Franciszek, zdjęcie ilustracyjne
Papież Franciszek, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Flickr / Mazur / catholicnews.org.uk (CC BY-NC-ND 2.0)
Takiej inicjatywy jeszcze w historii Kościoła nie było. Grupa katolickich dziennikarzy postanowiła w pośredni sposób wpłynąć na kolejne konklawe, ułatwiając kardynałom wybór najlepszego kandydata.

Przy współczesnej obszerności Kolegium Kardynalskiego niełatwo jest purpuratom dobrze się poznać. Chociaż teoretycznie to elitarne grono, to dziś kardynałów jest 252, z czego wybierać nowego papieża może 138 (to ci, którzy mają mniej niż 80 lat). W normalnym porządku rzeczy kardynałowie mają okazję spotykać się i rozmawiać na konsystorzach – zgromadzeniach, które regularnie zwołuje biskup Rzymu, głównie po to, by kreować nowych „książąt Kościoła”.

Obserwatorzy życia Watykanu od lat zwracają uwagę, że za Franciszka jest trochę inaczej. Choć papież Bergoglio zwołuje konsystorze, to traktuje zebranych dość paternalistycznie. Nie stwarza okazji do szerokiej debaty. Tak było choćby w 2022 r., kiedy kardynałowie przyjechali do Rzymu tylko po to, by dowiedzieć się o szczegółach reformy Kurii Rzymskiej, którą przeprowadził Franciszek. Sędziwy i powszechnie ceniony kard. Walter Brandmüller narzekał, że nie pozwolono mu w ogóle zabrać głosu. Papieża interesuje przede wszystkim opinia wąskiego i ściśle przebranego gremium: Rady Kardynałów. Sam utworzył tę zaledwie kilkuosobową grupę i z nią regularnie się konsultuje. Głos pozostałych nie ma kiedy wybrzmieć przed gronem, które wybierze nowego papieża. Problem pogarsza jeszcze „globalizacja” Kolegium Kardynalskiego – kardynałowie z odległych części świata mogą często nie rozumieć kontekstu kulturowego, w jakim działają inni. Osobiste kontakty trudno jest zastąpić zwykłym czytaniem newsów w Internecie.

Nagrody za poglądy

Artykuł został opublikowany w 8/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także